Hyundai Santa Fe bez silnika diesla, ale z nową, praktyczną wersją. Co zmienia się w ofercie na rok 2022?
Hyundai Santa Fe, największy SUV w europejskiej ofercie koreańskiego producenta, doczekał się odświeżonej oferty na 2022 rok. Jednak nie wszystkie zmiany przypadną do gustu kierowcom.
Do gamy modelu Hyundai Santa Fe w 2022 roku dołączy wersja 6-miejscowa, która będzie oferowana równolegle do wersji 5- i 7-miejscowej. Jest bardzo prawdopodobne, że będzie to najbardziej komfortowe wydanie modelu, z uwagi na obecność dwóch oddzielnych kapitańskich foteli w drugim rzędzie, zastępujących tylną kanapę.
Hyundai Santa Fe – bez silnika diesla
Wraz z wprowadzeniem nowej oferty Hyundai Motor Poland zdecydował o wycofaniu z oferty silników Diesla zasilanych olejem napędowym. Do wyboru zostaje więc wyłącznie klasyczna hybryda lub hybryda typu plug-in.
W ciągu 2021 roku wycofane zostały jednostki wysokoprężne z oferty modelu i30, natomiast teraz zdecydowano o wycofaniu silników Diesla z oferty modeli Tuscon i Santa Fe. Przedstawiciele Hyundaia tłumaczą tę decyzję, twierdząc, że „działania te wpisują się strategię marki Hyundai Progress for Humanity oraz jej wizję elektryfikacji”. Do 2035 roku w Europie Hyundai planuje całkowite zaprzestanie sprzedaży pojazdów z silnikami spalinowymi.
Hyundai Santa Fe – cena w Polsce
Ceny Hyundaia Santa Fe rozpoczynają się od 166 900 złotych za wersję Smart wyposażoną w napęd hybrydowy (HEV) o mocy 230 KM.
Wersja z napędem hybrydowym typu plug-in (PHEV) standardowo wyposażona w napęd na cztery koła (4WD) i z najbogatszą wersją Platinum dostępna jest od 245 900 złotych.
Najnowsze
-
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
W świadomości kierowców kategorie prawa jazdy mają zwykle prosty podział. Kategoria B to samochody osobowe, kategoria C to pojazdy ciężarowe, zaś A pozwala na jeżdżenie motocyklami. Wbrew obiegowej opinii prawo jazdy kategorii B daje znacznie szersze uprawnienia. -
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Zostaw komentarz: