Polski zespół Inter Europol Competition zalicza sezon WEC „na piątkę”
Polski zespół Inter Europol Competition zakończył swój pierwszy sezon w Mistrzostwach Świata Endurance (WEC – World Endurance Championship) i pierwszy w samochodzie Oreca 07 LMP2 piątym miejscem w ostatnim wyścigu i piątym w końcowej punktacji.
W ostatniej rundzie sezonu – 8-godzinnym wyścigu w Bahrajnie Renger van der Zande wystartował bardzo dobrze z dziesiątego pola i szybko awansował na szóste miejsce. W dalszej części wyścigu załoga samochodu z numerem 34 – Kuba Śmiechowski, Alex Brundle i van der Zande zyskała jeszcze jedną pozycję, a w końcówce udało się bez problemów utrzymać piąte miejsce. Tym samym polska ekipa wywalczyła też piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Mistrzostw Świata Endurance.
Kuba Śmiechowski po wyścigu wyznał:
Końcówka wyścigu była stresująca, bo bardzo chcieliśmy osiągnąć jak najlepszy wynik. Z punktu widzenia punktacji nie miało znaczenia, czy przyjedziemy na metę na piątym czy na przykład na szóstym miejscu. Końcowy wynik zespołu, osiągnięty w pierwszym sezonie daje dużą satysfakcję. Przez cały rok nie mieliśmy praktycznie żadnych problemów. Cały zespół dał z siebie wszystko. To dzięki zespołowi możemy dziś cieszyć się z wyniku.
Sezon pełen nauki i zdobywania doświadczeń nie był łatwy, ale polski zespół Inter Europol Competition jest szczęśliwy z osiągniętych wyników, a piąte miejsce w sierpniowym wyścigu 24h Le Mans (trzecie w klasyfikacji zespołów zgłoszonych w pełnym sezonie) było największym osiągnięciem w tym roku.
Najnowsze
-
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
W świadomości kierowców kategorie prawa jazdy mają zwykle prosty podział. Kategoria B to samochody osobowe, kategoria C to pojazdy ciężarowe, zaś A pozwala na jeżdżenie motocyklami. Wbrew obiegowej opinii prawo jazdy kategorii B daje znacznie szersze uprawnienia. -
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Zostaw komentarz: