Jeremy Clarkson wie, dlaczego ludzie nie lubią Lewisa Hamiltona. Słuszna diagnoza?
W sondażu przeprowadzonym wśród fanów królowej sportów motorowych Max Verstappen został uznany za najpopularniejszego kierowcę F1. Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata, zajął dopiero trzecie miejsce. Jeremy Clarkson ma teorię, dlaczego tak się stało.
Kibice F1 mogli podzielić się swoją opinią na temat najważniejszej wyścigowej serii świata w ankiecie, którą wspólnie zorganizowali: Formuła 1, Motorsport Network oraz Nielsen Sport. Wyniki ankiety okazały się zaskakujące. W szoku buł nawet szef Formuły 1, Stefano Domenicalli. Włoch spodziewał się, że na największego idola zostanie wybrany najbardziej utytułowany kierowca obecnych czasów, Lewis Hamilton.
Najpopularniejszym kierowcą z obecnej stawki został Max Verstappen. Drugie miejsce w rankingu fanów zajął kierowca McLarena, Lando Norris, a dopiero trzecie Lewis Hamilton, siedmiokrotny mistrz świata.
Dlaczego spada popularność siedmiokrotnego mistrza świata?
Jeremy Clarkson, znany dziennikarz z magazynów Top Gear i The Grand Tour, uważa, że Lewis Hamilton traci swoją popularność z powodu zbyt dużego zaangażowania w tematy polityczne.
W swoim felietonie dla gazety „Sun”, który Clarkson nazwał „Kupowanie owoców od lokalnych rolników nie uratuje planety”, omawia postępowanie wielu celebrytów, w tym Lewisa Hamiltona.
Ludzie kochają Maxa Verstappena, a do Lewisa zapałali głośną niechęcią. Problem w tym, że Lewis zmienił się. Kiedy po raz pierwszy pojawił się na scenie, był błyskotliwy, utalentowany i normalny. Wszyscy go kochali.
Potem zaczął coraz bardziej radykalizować się lewicowo, jest teraz bardziej poprawny politycznie, niż uczestnicy zebrania studenckiego. Po zabójstwie George’a Floyda zmusił Mercedesa do pomalowania samochodów na czarno. Zawsze mówi o tym, jak ekologiczny stał się po sprzedaży swojego odrzutowca. Wszystkich przekonuje do wegetarianizmu.
Myślę, że brzmi to uroczo w mediach społecznościowych, ale nie działa w prawdziwym życiu. Wszystkiemu jest winien ruch zielonych. Myśleli, że Lewis będzie ich rzecznikiem, a zamiast tego wszyscy chcemy teraz czymś w niego rzucić.
Zgadzacie się z opinią Clarksona?
Najnowsze
-
Włączasz w aucie nawigację w telefonie? Policjant chętnie wlepi ci mandat i 12 punktów
Kiedyś nawigacja w samochodzie uchodziła za pożądany luksus, dziś to tylko zbędny gadżet. Najlepszą nawigację mamy zwykle we własnym smartfonie i mało kto wyobraża sobie jazdę bez korzystania z niej. Mało kto zdaje sobie też sprawę, że można za to dostać dotkliwy mandat. -
Policja zagląda do samochodów i zadaje jedno pytanie. Zła odpowiedź to 3000 zł mandatu
-
Prowokuje innego kierowcę, a gdy tamten reaguje agresywnie, zaczyna lamentować, że dzieci wiezie
-
Typowe błędy w używaniu klimatyzacji. Albo nie ochłodzi, albo sobie zaszkodzisz
-
Rewolucja w punktach karnych. Prawo jazdy stracisz łatwo jak nigdy
Zostaw komentarz: