
Hyundai Ioniq 5 – producent pokazał jak powstaje ten elektryczny model!
Hyundai opublikował dwa nowe filmy, przedstawiające szczegółowo funkcje oraz proces produkcji Ioniq-a 5.
Pierwszy film przedstawia kluczowe cechy tego w pełni elektrycznego modelu: ultraszybkie ładowanie akumulatorów wraz z funkcją Vehicle-to-Load (V2L), ekologiczne materiały zastosowane we wnętrzu pojazdu oraz półautonomiczne systemy bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy Hyundai SmartSense.
Drugi film przedstawia etapy procesu produkcji IONIQ-a 5, w tym montaż baterii, kontrolę jakości oraz testy bezpieczeństwa. Hyundai Ioniq-a 5 miał swoją premierę w lutym 2021 roku.
Ioniq 5 został zbudowany w oparciu o dedykowaną platformę Hyundai Electric-Global Modular Platform (E-GMP), dzięki czemu w standardzie posiada możliwość ultraszybkiego ładowania 800 V jak również 400 V bez potrzeby stosowania dodatkowych komponentów lub adapterów. Dzięki ładowarce 350 kW Ioniq 5 może być naładowany od 10 procent do 80 procent w zaledwie 18 minut, a pięć minut ładowania wystarczy, aby uzupełnić energię wystarczającą na przejechania 100 km.
Podczas procesu produkcji IONIQ 5 zostaje wyposażony w wiodące w branży technologie, które otwierają nową erę zelektryfikowanej mobilności. Zintegrowana jednostka ładowania (ICCU), opracowana niedawno przez Hyundai Motor Group, zarządza ładowaniem akumulatorów. System PE (Power Electric) integruje silnik elektryczny, reduktor i falownik w celu ograniczenia masy i poprawy wydajności.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?