Roztrzaskał auto na przejeździe kolejowym. Ale pociągu tam nie było
Przejazdy kolejowe to bardzo niebezpieczne miejsca. Okazuje się, że dla niektórych są niebezpieczne nawet wtedy, kiedy są puste.
Wielokrotnie już pokazywaliśmy wam nagrania z sytuacji, w których bezmyślni kierowcy wjeżdżali wprost pod pociągi, jakby były czymś niemożliwym do zauważenia w porę. Albo widząc zamykające się rogatki, wjeżdżali na tory, a później bezradnie czekali, aż przyjedzie skład i zginą.
Tym razem było inaczej. Rogatki były podniesione, sygnalizacja wyłączona, a przejazd pusty. Rozsądny kierowca mimo to upewni się, czy nie zbliża się pociąg, zanim przejedzie przez tory. Tymczasem ten kierujący i tak roztrzaskał swój samochód, niszcząc rogatkę oraz sygnalizację świetlną. Nie wpadł na szczęście na tory, ale i tak spowodował utrudnienia w kursowaniu pociągów.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta