
Extreme E będzie się ścigać na Sardynii!
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w październiku Sardynia będzie gościć czwartą rundę Extreme E.
Z powodu pandemii COVID-19 organizatorzy wyścigów Extreme E byli zmuszeni odwołać południowoamerykańskie rundy na zakończenie sezonu. Z powodu niebezpiecznego wirusa nie odbędą się Amazon X Prix w brazylijskim stanie Pará i Glacier X Prix na Ziemi Ognistej. Obydwie rundy przesunięto na przyszły rok. Włodarze serii postanowili się jednak nie poddawać i rozpoczęto prace nad uzupełnieniem kalendarza pierwszego, historycznego sezonu serii wyścigów elektrycznych aut off-road’owych.
Extreme E poinformowało, że uzyskano wstępne porozumienie w sprawie przeprowadzenia elektryzującej rywalizacji na Sardynii. Island X Prix miałoby się w terminie 23-24 października. Byłaby to pierwsza europejska runda Extreme E – po odwiedzeniu przez zespoły i kierowców Arabii Saudyjskiej, Senegalu i Grenlandii.
Pomysł wspierają prezydent Sardynii, Christian Solinas oraz Automobile Club d’Itali). Plany są obecnie finalizowane.
Extreme E, seria wyścigów elektrycznych aut off-road’owych, chce wykorzystać swoją platformę sportową do osiągnięcia dwóch ważnych celów: zwiększenia świadomości ludzi na temat kryzysu klimatycznego i roli mobilności opartej na czystej energii oraz rozprawienia się z istniejącymi w sportach motorowych uprzedzeniami dotyczącymi płci.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem