Majteczki w kropeczki
Zakrywanie tablic rejestracyjnych dla zmylenia fotoradarów to praktyka karana mandatem, niemniej jednak nadal stosowana przez niektórych. Japończycy wymyślili nawet automatycznie uruchamiane nakładki na tablice. Pewna para motocyklistów z Gauteng zdecydowała się na bardziej chałupnicze rozwiązanie.
![]() |
fot. ridinglady.blogspot.com
|
Uwagę policji przyciągnął motocykl, który gnał w tempie 200 km/h – co więcej jednak, jego tablica rejestracyjna była dokładnie osłonięta parą majteczek. Prawdopodobnie damskich, bo też wedle wszelkich danych, pasażerka była kobietą. Aby uziemić beztroskiego motocyklistę, policja musiała uciec się do pościgu helikopterem. Kiedy zdał sobie sprawę, że w rywalizacji ze śmigłami nie ma szans – zatrzymał się.
Sprawa trafiła na wokandę, i, jak relacjonuje „The Star” wzbudziła ogromne zainteresowanie (i konsternację). W kuluarach trwają dyskusje: czy bielizna należała do pasażerki? W takim razie, co miała na sobie podczas jazdy? I czy mechanizm osłonowy zastosowano przed wyruszeniem w trasę, czy może podczas niej – a jeśli tak, to w jaki sposób?
Niesłychane, jak wiele zamieszania może wywołać niewinna para damskich majteczek!
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: