Matka zbudowała bolid F1 dla syna
Rzadko się zdarza, że rodzice podzielają pasję swoich dzieci, a nawet jeśli tak jest, to zwykle nie dbają o jej rozwijanie zanadto. Tymczasem pewna fanka zespołu Red Bull Racing oraz Sebastiana Vettela postanowiła zbudować bolid F1 swojemu 4-letniemu synkowi.
Bolid co prawda stworzono z kartonu, jednak jest to prawie wierna replika samochodu Red Bulla RB8, który kobieta odwzorowała na podstawie zdjęć i filmów z premiery pojazdu. Zbudowanie miejsca, w którym syn będzie mógł bawić się grami wideo – głównie dotyczącymi Formuły 1 – zajęło Japonce jeden miesiąc. Jednak efekt jest nie dość, że ujmujący, to niesamowicie precyzyjny. Całość procesu budowy kobieta opisywała na swoim blogu.
Co więcej fanka Vettela – mimo bez wątpienia spektakularnego efektu jej prac – nie jest zadowolona w pełni z wyglądu choćby nosa bolidu. Za to eksperci oceniają tę kopię jako bardzo szczegółową – wspominają o świetnym odzwierciedleniu przedniego i tylnego skrzydła, elementów aerodynamicznych pojazdu, a nawet grafik i loga marek – sponsorówe zespołu.
Na pytanie od kibiców tego pomysłu, czy nie mogłaby zrobić kilku więcej replik dla osób spoza rodziny, Ohana Kugenuma odpowiedziała za pomocą twittera, że bolid zrobiła tylko dla syna, a każdy może sobie zrobić taki sam dla siebie.
Nic prostszego 😉
![]() |
fot. blog autorki repliki – Ohana Kugenuma |
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: