
Poszkodowany w kolizji sam do niej doprowadził?
Nagranie na pierwszy rzut oka przedstawia zwykłą i niegroźną stłuczkę. Podobno jednak sytuacja ta ma drugie dno.
Wideo na którym widać całe zajście jest krótkie, a sytuacja wydaje się jasna. Kierowca czerwonego samochodu zmienia pas i nie zauważa auta z kamerą. Dochodzi do drobnej stłuczki, która kończy się rysą na drzwiach. Autor nagrania pisze w opisie, że starszy pan tłumaczył, że nie zauważył go (musiał być w martwym polu). Zamiast spisywać oświadczenie o kolizji, panowanie dogadali się na „bardzo symboliczną kwotę na polerowanie” (cytat z opisu filmu).
Co w tej sytuacji kontrowersyjnego? Według niektórych internautów autor nagrania umyślnie nie unika kolizji, żeby wymusić odszkodowanie. Oglądając to nagranie macie wrażenie, że auto z kamerą miało możliwość zapobiegnięcia zderzeniu?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Czasu na reakcję było aż za dużo… Kolejny mądry inaczej doprowadza do kolizji.