Skoda Kamiq już w produkcji
Pierwszy egzemplarz Skody Kamiq opuścił linię produkcyjną w głównej fabryce w Mlada Boleslav. Trzeci SUV, po modelach Kodiaq i Karoq dostępny na rynku europejskim stanowi kolejny krok w ofensywie marki.
W produkcję nowego SUV-a Skoda zainwestowała około 100 milionów euro. Dla powodzenia projektu zaadaptowano linię produkcyjną dla platformy MQB27, wyprodukowano nowe tłoczniki. W lakierni, nadwoziowni i montażowni wprowadzono zasadnicze zmiany oraz zmodyfikowano szczegóły, m.in. w celu wdrożenia charakterystycznych dla nowego modelu dwuczęściowych reflektorów LED. Dzięki wprowadzonym rozwiązaniom każdego dnia fabrykę w Mlada Boleslav opuszcza 400 egzemplarzy Skody Kamiq.
Nowy SUV o długości 4241 mm, szerokości 1793 i wysokości 1531 mm oferuje sporą ilość miejsca dla pasażerów i bagażu. Już w standardowym wyposażeniu Kamiq zaoferuje m.in. Front Assist kontrolujący odległość od pojazdów, pieszych i innych obiektów jadących na drodze oraz Lane Assist utrzymujący pojazd w obszarze pasa ruchu. Dodatkowo w opcji dostępny jest także Side Assist, który wykrywa pojazdy znajdujące się poza zasięgiem wzroku kierowcy z odległości 70 metrów. Samochód opcjonalnie może zostać wyposażony również w asystentów parkowania.
Cennik Skody Kamiq pojawi się już w lipcu. Wraz z publikacją cennika rozpocznie się również przyjmowanie zamówień na samochód. W salonach nowy czeski SUV pojawi się w trzecim kwartale bieżącego roku.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: