Pierwszy kobiecy zespół na Doha 8hrs Endurance
Dla trójki międzynarodowych zawodniczek ten trudny wyścig zakończył się o wiele lepiej, niż mogły przypuszczać.
![]() |
Niemiecka zawodniczka Nina Prinz, węgierka Nikolett Kovacs i włoszka Paola Cazzola stworzyły pierwszy w historii ośmiogodzinnego wyścigu wytrzymałościowego w Katarze zespół złożony z samych kobiet. Startując na swoim sportowym Suzuki z numerem 96 ich jedynym założeniem było ukończenie tego wycieńczającego fizycznie i psychicznie wyścigu.
Zamiast tego, ukończyły Doha 8hrs Endurance na naprawdę dobrym, szóstym miejscu, wyprzedzając między innymi takie zespoły jak Van Zon Boenig BMW. Swój sukces zawdzięczają po części całej grupie mechaników, po części swoim poprzednim doświadczeniom na torze, a po części pozytywnemu nastawieniu do zawodów. Paola Cazzola podczas konferencji prasowej stwierdziła, że w końcowych godzinach wyścigu to siła psychiczna jest ważniejsza od fizycznych możliwości kierowcy. Podkreśliła też, że występ ich zespołu to kolejny krok w popularyzacji wyścigów wśród kobiet i ma nadzieję, że dzięki ich wynikom zainspirują kolejne kobiety do brania udziału w podobnych zawodach.
Wyścigi odbyły się w Katarze w mieście Doha 12 listopada. Ośmiogodzinne zawody są jednymi z najtrudniejszych wyścigów wytrzymałościowych na motocyklach. Poniżej możecie obejrzeć krótkie wycinki z wywiadu z zawodniczkami.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: