Limitowany Lexus LS – dostojny sedan i silnik V6 pod maską
Po flagowych coupé LS i SUV-ie LX przyszedł czas na flagową limuzynę. Lexus prezentuje właśnie na amerykańskim rynku model LS w limitowanej wersji Inspiration Series.
LS Inspiration Series to pierwszy sedan i czwarte auto z tej serii na amerykańskim rynku. W takich wersjach powstały wcześniej dwukrotnie flagowe coupé LC – Structural Blue i Flare Yellow oraznajwiększy SUV Lexus LX.
Lexusa LS Inspiration Series przykrywa warstwa ciemnoczerwonego lakieru Deep Garnet, nigdy
dotąd nie stosowanego w tym modelu. A z nadwoziem świetnie współgrają wieloramienne, 20-
calowe felgi w barwach Black Vapor Chrome. LS w limitowanej edycji jest wyjątkowy również w
środku. Siedzenia, konsolę centralną i boczki drzwi pokryto śnieżnobiałą skórą, która kontrastuje z
czarnymi deską rozdzielczą, kierownicą i wykładziną.
Dodatkowej elegancji wnętrzu dodają specjalne kryształy Kiriko wkomponowane w panele drzwi, w innych wersjach Lexusa LS wymagające sporej dopłaty, a tutaj dostępne w standardzie. Samochód wyróżnia się także niebieskim podświetleniem LED deski rozdzielczej oraz projektorami wyświetlającymi powitalne logo, zainstalowanymi we wszystkich drzwiach.
Pod maską Lexusa LS 500 Inspiration Series nie wprowadzono do żadnych zmian. Pracuje tam 3,5-litrowy silnik V6 z dwiema turbosprężarkami, którego moc wynosi 417 KM. W europejskiej
specyfikacji Lexus LS z takim napędem przyspiesza od 0 do 100 km/h w 4,9 s.
Na amerykański rynek trafi zaledwie 300 sztuk Lexusa LS Inspiration Series. Sprzedaż rozpocznie
się tej jesieni, a cena modelu zostanie podana bliżej rynkowego debiutu.
Najnowsze
-
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
W świadomości kierowców kategorie prawa jazdy mają zwykle prosty podział. Kategoria B to samochody osobowe, kategoria C to pojazdy ciężarowe, zaś A pozwala na jeżdżenie motocyklami. Wbrew obiegowej opinii prawo jazdy kategorii B daje znacznie szersze uprawnienia. -
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Zostaw komentarz: