Zabytkowe Mercedesy zaprezentowały się na Dolnym Śląsku
Miłośnicy klasycznych pojazdów Mercedes-Benz spotkali się na zlocie StarDrive. Tym razem załogi przyjechały do „polskiej Doliny Loary” – śladami Doliny Pałaców i Ogrodów.
StarDrive Poland to impreza o wieloletniej, wspaniałej tradycji. Tym razem klasyczne Mercedesy zaprezentowały się w malowniczej scenerii Doliny Pałaców i Ogrodów. Położona u podnóży Karkonoszy, liczy ona kilkadziesiąt odrestaurowanych zamków, pałaców i dworów, a reprezentacyjnym rezydencjom towarzyszą rozległe parki krajobrazowe.
W tegorocznej edycji imprezy wzięło udział łącznie 86 zabytkowych Mercedesów – zarówno z Polski, jak i zagranicy. Samochody poddano wcześniejszej selekcji pod kątem wieku (przyjmowane były pojazdy w wieku co najmniej 25 lat), autentyczności i stanu technicznego, jak również pod kątem ich indywidualnej historii.
Pojazdy I Klasy, wyprodukowane do 1950, m.in. wyprodukowany w 1934 r. Mercedes W 21, którego poprowadzi Maja Włoszczowska, utytułowana kolarka górska i mieszkanka Jeleniej Góry. Wśród gości pojawił się także znany polski aktor Mateusz Damięcki, prywatnie pasjonat zabytkowych aut z gwiazdą. Poprowadzi on Mercedesa C123 z 1980 r., którego na co dzień można podziwiać we wrocławskim salonie Grupy Wróbel.
W gronie aut obecnych na zlocie nie zabrakło oczywiście kultowych roadsterów SL z serii W 113 oraz R 107, sportowej wersji modelu 190 z silnikiem zmodyfikowanym przez Coswortha oraz legendarnej Klasy G, która obchodzi w tym roku swoje 40. urodziny.
Organizatorem imprezy był Klub Zabytkowych Mercedesów Polska, korzystający ze wsparcia jednej z największych sieci salonów sprzedaży i serwisów marki Mercedes-Benz w Polsce – Grupy Wróbel. Podczas Konkursu Elegancji goście mogli zobaczyć także najnowszą „twarz” Mercedesa, w tym nowe modele GLE i CLA.
Najnowsze
-
Włączasz w aucie nawigację w telefonie? Policjant chętnie wlepi ci mandat i 12 punktów
Kiedyś nawigacja w samochodzie uchodziła za pożądany luksus, dziś to tylko zbędny gadżet. Najlepszą nawigację mamy zwykle we własnym smartfonie i mało kto wyobraża sobie jazdę bez korzystania z niej. Mało kto zdaje sobie też sprawę, że można za to dostać dotkliwy mandat. -
Policja zagląda do samochodów i zadaje jedno pytanie. Zła odpowiedź to 3000 zł mandatu
-
Prowokuje innego kierowcę, a gdy tamten reaguje agresywnie, zaczyna lamentować, że dzieci wiezie
-
Typowe błędy w używaniu klimatyzacji. Albo nie ochłodzi, albo sobie zaszkodzisz
-
Rewolucja w punktach karnych. Prawo jazdy stracisz łatwo jak nigdy
Zostaw komentarz: