Jess Hawkins ustanowiła rekord najszybszą kosiarką świata
Pięć lat temu Honda zaprezentowała najszybszą kosiarkę na świecie. Mean Mower z 2013 roku napędzana była litrowym silnikiem z motocykla VTR Firestorm o mocy 110 KM i potrafiła rozpędzić się do niespełna 190 km/h - ale przecież trawę można kosić znacznie szybciej.
Podczas ubiegłorocznego Goodwood Festival of Speed koncern pochwalił się ulepszoną, jeszcze mocniejszą wersją. Mean Mower V2 bazuje na podzespołach Hondy CBR1000 RR Fireblade SP i napędzany jest jednostką pochodzącą z tego motocykla. Silnik o pojemności 999 cm3 generuje 190 KM mocy przy 13 tys. obr./min., co zapewnia prędkość maksymalną pojazdu sięgającą 241 km/h. Całość waży zaledwie 69,1 kg, dzięki czemu Honda stosunkiem mocy do masy ponad dwukrotnie przebiła najszybsze auta świata jak Bugatti Chiron, Koenigsegg Agera RS czy Hennessey Venom F5. Honda CBR1000 RR podzieliła się z szaloną kosiarką także m.in. skrzynią biegów, sprzęgłem oraz komputerem pokładowym.
Mean Mower V2 zaprezentował swój charakter na niemieckim torze Lausitzring. Prowadzony przez zawodniczkę W Series Jess Hawkins ustanowił nowy rekord przyspieszenia od 0 do 160 km/h (100 mil/h) wśród kosiarek, osiągając średni czas przejazdu 6.285 sekundy. To z kolei wynik przebijający chociażby Astona Martina DBS Superleggera (który 160 km/h osiąga w 6,4 sek.). Rekord padł na podstawie próby na dwóch okrążeniach – za pierwszym razem Hawkins pokonała tor w 6.43 sek., ale za drugim już w 6.12 sek. Jej przejazd zobaczycie na klipie poniżej.
Są rzeczy ważne i ważniejsze, dlatego w ogrodzie również nie ma mowy o rozczarowaniu – ostrza kosiarki zostały wykonane z lekkiego i wytrzymałego włókna węglowego, a do ich napędzania służą dwa silniki elektryczne. Brzmi obiecująco, ale niestety, nie znamy osiągów Mean Mowera V2 w kategoriach koszenia trawnika.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Szaleństwo 🙂
Anonymous - 5 marca 2021
Bardzo ciekawy artykuł!