
Wjechał na skrzyżowanie, nie zauważył drugiego sygnalizatora
Chwila nieuwagi na drodze może dużo kosztować. Zwłaszcza kiedy nieuwagą nazwiemy zignorowanie czerwonego światła na skrzyżowaniu.
Czy zielone światło przed skrzyżowaniem zawsze oznacza, że możemy je bezpiecznie w całości przejechać? Niekoniecznie. Na przykład skręcając w lewo może okazać się, że znajdują się tam kolejne sygnalizatory świetlne, które wcale nie muszą nadawać sygnału zielonego.
Nie pomyślał o tym kierowca BMW i bez zastanowienia przejechał na czerwonym świetle, zderzając się z prawidłowo jadącym Volkswagenem. Całe szczęście, że prawdopodobnie nikomu nic się nie stało.
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: