Pirat w Passacie, czy nieuważny autor nagrania?
Zdarzenie nie skończyło się dobrze, ale mogło być znacznie gorzej. Teraz pozostaje pytanie kto tu zawinił.
Kierujący autem z kamerą dogania rowerzystów, zaczyna ich wyprzedzać, kiedy nagle wypada zza niego Volkswagen Passat, którego kierowca rozpaczliwie próbuje utrzymać się na drodze i ostatecznie ląduje w rowie. Z własnej winy? Nie jest to takie jednoznaczne.
Nie wiemy co stało się wcześniej i co widział w lusterku autor nagrania. Zachowanie Passata sugeruje, że jechał on z dużą prędkością i może zaczął wyprzedzać, aby uniknąć kolizji. To jednak auto z kamerą rozpoczęło wyprzedzanie rowerzystów, nie upewniwszy się, że nikt nie zaczął wyprzedzać jego. Komu przypisalibyście winę w tej sytuacji?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Rewolucja w punktach karnych. Prawo jazdy stracisz łatwo jak nigdy
Kary dla kierowców w Polsce jeszcze nigdy nie były tak surowe, a kolejne zaostrzenia zasad już są w drodze. Kierujący, którzy nie trzymają się ściśle przepisów drogowych, mają powody do obaw. -
Nagrywający nie rozumie, co to żółte światło. Dostał bardzo bolesną lekcję
-
Volkswagen Passat – elegancja i funkcjonalność w biznesowym wydaniu
-
To będzie jedna z najpiękniejszych dróg w Polsce. Drogowcy nie mają lekko
-
Już nie za 50 km/h na godzinę. Przez nowe przepisy prawo jazdy stracisz znacznie szybciej
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
No nie należy sie, bo tylko zakladasz, że jechał za szybko.
Samochód wyprzedzany powinien pozwolić skończyć manewr rozpoczęty przez passata. Tyle w temacie.
Anonymous - 5 marca 2021
Na wideo ewidentnie nie slychac aby wyprzedzajacy rowerzystow wlaczyl kierunkowskaz do manewru wyprzedzania, a gdy wlaczyl juz awaryjne po fakcie to skychac je glosno. Z drugiej strony teren zabudowany, passat napewno przekroczyl dopuszczalne 50, ale wina kierujacego z kamera za brak uprzedzebia o wykonaniu manewru, aczkolwiek mandat sie rowniez nalezy dla passata za nadmierna predkosc.