Urocze – klasyczne Mini Electric
Podczas Międzynarodowych Targów Motoryzacyjnych 2018 w Nowym Jorku MINI zaprezentowało całkowicie elektryczną wersję klasycznego Mini.
Wraz z ogólnoświatową premierą tego wyjątkowego samochodu podczas Międzynarodowych Targów Motoryzacyjnych w Nowym Jorku (30 marca – 8 kwietnia 2018 r. brytyjski producent MINI po raz kolejny pokazuje swój apetyt na całkowicie elektryczną jazdę, prezentując motoryzacyjną ikonę w całkiem nowej odsłonie.
Klasyczne Mini Electric jest efektem wyimaginowanej podróży w czasie. W 2008 roku marka zaprezentowała MINI E – na bazie poprzednika aktualnego trzydrzwiowego MINI wyprodukowano około 600 egzemplarzy samochodu, które poddano testom w codziennych warunkach użytkowania. Testy te odegrały kluczową rolę, wyznaczając drogę dla rozwoju BMW i3. W modelu MINI Cooper SE Countryman ALL4 z napędem hybrydowym typu plug-in zastosowano z kolei połączenie silnika o spalaniu wewnętrznym z napędem elektrycznym pozwoliło uzyskać łączną moc 224 KM oraz specyficzny dla hybrydy napęd na cztery koła ALL4. Klasyczne Mini Electric zaprezentowane w Nowym Jorku z pewnością pozostanie pojazdem jedynym w swoim rodzaju. Powstało na bazie już nieprodukowanego, pieczołowicie odrestaurowanego klasycznego Mini Cooper. Czerwony lakier karoserii idealnie komponuje się z kontrastującym białym dachem i pasem na maskę silnika. Uzupełnieniem jest żółte logo Mini Electric w emblemacie marki i na dekielkach kół. Elektryczny klasyk zachowuje spójność z charakterem marki zarówno pod względem wyglądu, jak i charakterystyki jazdy. Spontaniczna moc silnika elektrycznego otwiera przed kierowcą całkiem nowy wymiar gokartowej jazdy, dzięki której oryginalne Mini – bezpretensjonalne brytyjskie auto – osiągnęło ogólnoświatowy sukces.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: