Podgrzewany kocyk do samochodu
Mężczyźni wolą chłód, kobiety z reguły są ciepłolubne. To dla nich właśnie wymyślono podgrzewany kocyk, który otuli je lub dzieci podróżujące w chłodnym aucie, przyjemną warstewką materiału. Na zimowe wojaże samochodowe polecamy proste rozwiązania.
fot. Maxsa Innovations
|
Mimo, że samochody coraz częściej są wyposażane w dwu-, a nawet czterostrefową wentylację, to rzadko udaje się ustawić taką temperaturę wnętrza auta, by pasowała zarówno zmarzniętej kobiecie, jak i gorącemu mężczyźnie, czy dzieciom. Czasem powstają z tego powodu kłótnie, bo gdy jedziemy w podróż, np. z Warszawy na narty, to te min. 300 kilometrów przyjemnie pokonać w komforcie termicznym. Nieprzyjemny chłód wnika również do samochodu, kiedy jeden z pasażerów uchyli z jakiegoś powodu okno (bo np. pali papierosa (sic!) czego w zupełności nie pochwalamy); reszta musi tkwić nieruchomo w zimnie lub przeciągu, prakycznie nie mogą nic na to poradzić.
Trzeba też zrozumieć kierowcę – niezależnie czy jest nim kobieta, czy mężczyzna – który prowadząc jest zwykle bardziej rozgrzany niż pasażerowie. Co więcej, bezpieczniej jest, gdy zwłaszcza podczas dalekich dystansów w samochodzie panuje chłodniejsza temperatura; przy włączonym mocnym ogrzewaniu kierowca szybciej robi się ospały.
Aby sprostać wymaganiom każdego pasażera wymyślono podgrzewany kocyk. Jest wykonany z przyjemnego, ciepłego, polarowego materiału, który już sam w sobie dostarcza ciepła, a po podłączeniu go do gniazda zapalniczki (12V) ogrzewa do wkładka elektryczna. Kosztuje około 70 złotych, a kupisz go tutaj.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: