El Matador Alonso!
Fernando Alonso - zwycięzca dzisiejszego GP Włoch na torze Monza jest uwielbiany przez włoskich kibiców. Dwukrotny mistrz świata i jego team Ferrari dali swoim fanom w ten weekend powody do radości.
Button, Alonso i Massa na podium w Monzy. |
fot. Agnieszka Banaszkiewicz
|
Tak jak sie ustawili na starcie, tak też dojechali do mety. W zasadzie nic się nie zmieniło. Choć niezupełnie. Po słabym starcie Marka Webbera i Sebastiana Vettela, odpowiednio z 4. i 6. pozycji, na miejscu Australijczyka znalazł się Lewis Hamilton.
Niestety, za bardzo chciał znaleźć się natychmiast na 3. pozycji. Brytyjczyk przecenił własne możliwości i wielkość miejsca do przeciśnięcia się w szykanie. Kolizja z bolidem Felipe Massy zakończyła więc jego wyścig w zakręcie Lesmo, w trakcie pierwszego okrążenia. Przyniosło to korzyści Markowi Webberowi, który dziś zdobył 12 punktów. Daje mu to ponownie przewagę nad Hamiltonem w walce o tytuł mistrzowski.
Przez większą część zmagań wyścig prowadził Jenson Button. Tymczasem wymiana opon okazała się kluczowym momentem dla zespołu Ferrari. Po wyjeździe z pitlane Alonso już w pierwszej szykanie znalazł się przed kierowcą McLarena. Od 37. okrążenia stawkę prowadził więc Hiszpan, a za nim podążali Jenson Button I Felipe Massa.
Rzadko spotykanej strategii użył dziś Red Bull. W stosunku do Sebastiana Vettela postawiono wszystko na jedną kartę. Niemiec miał w pewnym momencie problem z mocą silnika; wówczas wyprzedził go jego partner z zespołu, Mark Webber. Team postanowił nie zmieniać opon w bolidzie Vettela aż do przedostatniego okrążenia. Zespół wykonał wymianę bardzo sprawnie i Vettelowi udało się wrócić na tor i dojechać na metę na 4. pozycji.
Robert Kubica, który po niezłym starcie był 7., przez zbyt długą zmianę opon, powrócił na tor za Nico Hulkenbergiem, czyli na 8. pozycji. W zespole Mercedesa szybszy okazał się ponownie Nico Rosberg. Michael Schumacher zakończył wyścig na 9 miejscu.
Mimo zapowiedzi, że na torze Monza to zespół Force India będzie zagrożeniem, kierowcom tego teamu nie udało się zdobyć punktów.
Na skutek awarii, oprócz Hamiltona, wyścigu nie ukończył Bruno Senna z HRT, Jarno Trulli, którego samochód zatrzymał się dymiąc na jednym z ostatnich okrążeń na prostej startowej i Kamui Kobayashi, którego Sauber Ferrari w zasadzie nie wyjechał z garażu.
Obecnie w klasyfikacji kierowców prowadzi Mark Webber.
Najnowsze
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
Różne są sposoby zachęcania kierowców do przesiadki na samochody elektryczne, a jednym z nich jest możliwość korzystania z buspasów. Okazuje się, że nie wszędzie ten pomysł się sprawdza, ponieważ elektryków zrobiło się zbyt dużo. Władze zdecydowały więc o likwidacji tego przywileju. -
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
-
Zderzenie motocyklistów przed przejściem. „Znowu to pierwszeństwo pieszych”
-
Wjazd samochodem do lasu – zasada jest odwrotna niż na drogach. Dotyczy wszystkich
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Zostaw komentarz: