
Nissan GT-R i snowboard na torze SPA
Co można zrobić, gdy tor wyścigowy jest zasypany śniegiem? Wystarczy wyciągnąć z garażu Nissana GT-R i podpiąć do niego linkę z uczepionym snowboardzistą.
Kilka dni temu Mitsubishi zaprezentowało film, na którym snowboardzista bije rekord prędkości na zamarzniętym jeziorze w St. Moritz podpięty do modelu ASX. Tym razem zimowa aura zainspirowała kilku śmiałków z ekipy RSR do przeprowadzenia nietypowego testu.
Zaprzęgnięto do niego Nissana GT-R oraz uczepionego do samochodu przy pomocy linki instruktora snowboardu. To wszystko odbyło się na legendarnym torze Formuły 1, czyli belgijskim Spa.
Jak widać 540-konny Nissan z napędem 4×4 całkiem sprawnie radzi sobie na śniegu. Z pewnością w polskich warunkach mógłby rozpędzić kulig.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: