Buty, koszykówka i… Aston Martin!
Kojarzenie właścicieli Astonów Martinów tylko z grą w golfa to stereotyp. A co z koszykówką? Że niby sport uliczny? Nie szkodzi. Współpraca eksluzywnej marki z amerykańskim koszykarzem - Kobe Bryant'em zaowocowała stworzeniem unikalnych butów Nike o długiej nazwie, słynnym logo i z podpisem gwiazdy.
Dla fanów motoryzacji najważniejszy element buta z logiem Astona Martina |
![]() |
fot. Nike |
Niewiele z nas stać na buty sportowe za prawie 2 tysiące złotych, ale nie ma się co martwić – limitowane 500 sztuk i tak ciężko byłoby dostać. Warto jednak przyjrzeć się im choć chwilkę i wiedzieć, co w świecie motoryzacyjnej mody piszczy. Czemu motoryzacyjnej?
Prezentowane buty to efekt współpracy znanej każdemu marki Nike, koszykarza NBA Kobe Bryant’a i marki marzeń każdego fana motoryzacji – Astona Martina.
Buty Kobe Bryant Aston Martin Edition Hyperdunk (dłuższej nazwy nie było?!) wykonane są z błyszczącej skóry, są wysokie – do kostki, mają podpis Kobe na wewnętrznej stronie języka buta i logo Astona na jego zewnętrznej stronie. Oczywiście na obuwiu nie mogło zabraknąć ogromnego logo Nike – dzięki patronatowi tej marki sneaker’y są nie tylko modne i limitowane, ale i naprawdę wygodne.
Na reklamie Kobe Bryant skacze w nowych butach przez Astona Martina – oczywiście mu się to udaje. My jednak nie radzimy próbować własnych możliwości. To może się źle skończyć!
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: