Kalendarz z Lenką Kopalovą – film z sesji
Jak wesprzeć i promować kobiety jeżdżące w żużlu? Sposobów narazie nie ma zbyt wiele, sponsorów jak na lekarstwo, a chęci przeróżnych organizacji brak. Ale zdarzają się pomysły, które pokazują, że można. Niedawno wydrukowano kalendarz z czeską zawodniczką Lenką Kopalovą. Zobacz jak radzi sobie na torze i podczas sesji.
fot. 1 strona kalendarza
|
W połowie roku w redakcji zaprzyjaźnionego z Motocainą serwisu żużlowego Speedtube.pl powstał pomysł na kalendarz na 2010 rok. Założyciele portalu, są zwolennikami kobiet jeżdżących na torze, więc stanęło na tym, że w kalendarzu zostaną umieszczone zdjęcia dziewczyny lub dziewczyn, które poczuły w życiu zapach metanolu.
Wybór bardzo szybko padł na Czeszkę Lenkę Kopalową – foto modelkę. Film z jej jazdy bił rekordy oglądalności na Speedtube. Założono, że wszystkie prace nie będą prowadziły do powstania pospolitego kalendarza. Położono nacisk na jego wartość artystyczną.
Tak też rozpoczęły się przygotowania do profesjonalnej sesji zdjęciowej. Przedsięwzięcie okazało się kosztowne i pracochłonne. Na szczęście znaleziono współproducentów: Błażeja Kępkę z KW Products oraz Sławka Mikosa z MSJ Speedway Promotion. Ten ostatni jest menadżerem między innymi Nany Jorgensen – duńskiej zawodniczki, a także pomógł Kindze Wachowskiej – kobiecie, która przysłużyła się do tego, że w Polsce dziewczyny moją podejmować jazdy na żużlowych owalach. Może właśnie dlatego Sławomir Mikos doskonale zrozumiał sens wypuszczenia kalendarza żużlowego z kobietą w roli głównej.
Sesja odbyła się w połowie września w Częstochowie, a nad całością czuwała fotograf Karolina Kępka. W jej gestii było profesjonalne przygotowanie planu zdjęciowego jak i zrobienie odpowiednich zdjęć.
Kalendarz, który ukazał się już w sprzedaży jest wydrukowany na papierze wysokiej jakości. Można go nabyć w serwisach Allegro i eBay.
Jedyna uwaga przed oglądaniem pierwszego filmu: starajcie się nie słuchać słów podkładu muzycznego, skądinąd lubianego przez nas zespołu Rammstein. Akurat w tym wypadku, niezbyt pasuje…
Najnowsze
-
Czy można nagrywać policjanta podczas interwencji? Sąd właśnie wydał wyrok
Nagrywanie interesujących lub budzących kontrowersje zdarzeń to w dzisiejszych czasach powszechna praktyka. Do sięgania po kamerę w telefonie skłaniają wiele osób na przykład policyjne interwencje. Zanim to zrobimy warto zadać sobie pytanie, czy nagrywanie funkcjonariusza na służbie jest legalne. -
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
-
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
Zostaw komentarz: