Z grypą za kierownicą
Siadanie za kierownicą po spożyciu alkoholu jest niebezpieczne i niezgodne z prawem. Podobnie groźne jest prowadzenie auta, kiedy złapie nas choroba.
Brytyjskie badania pokazują, że chorując na grypę i przeziębienie znajdujemy się w podobnym stanie mentalnym co osoby pod wpływem alkoholu, a nasza koncentracja spada o ponad 50 procent.*
Jazda samochodem wymaga od kierowcy przede wszystkim odpowiedzialności. Dlatego pod wpływem choroby, złego samopoczucia czy w przypadku zażywania leków, które bezpośrednio wpływają na sprawność motoryczną, kierowca powinien zrezygnować z podróży lub np. przesiąść się na transport publiczny. Tym sposobem może uniknąć niebezpiecznych sytuacji wynikających ze spadku koncentracji, zaspania czy podenerwowania.
Niebezpieczne objawy
Prowadzenie pojazdu wymaga od kierowcy pełnej koncentracji na tym co dzieje się wokół niego. Typowe objawy przeziębienia lub grypy mogą jednak obniżyć koncentrację nawet o 50%. Bóle głowy, mięśni i stawów, gorączka, kaszel, katar, zmęczenie, a nawet dreszcze uniemożliwiają kierowcy bezpieczne prowadzenie samochodu. Ponadto w utrzymaniu skupienia na drodze przeszkadzają takie czynności towarzyszące chorobie jak czyszczenie nosa, ziewanie czy odruch kichania. Wówczas chwila nieuwagi prowadzi do częstego, gwałtownego hamowania czy dużo poważniejszych konsekwencji. Niebezpieczeństwo wypadku w takim stanie powinno zmobilizować chorego kierowcę do pozostania w domu. Badania pokazały, że czas reakcji osób z przeziębieniem i grypą znacznie się wydłuża, gwałtowne hamowania są częstsze, a kierowcy znacznie mniej uważają na to co dzieje się na drodze**.
Przyjmowanie leków
Zażywane leki także mogą mieć negatywny wpływ na zdolności motoryczne kierowcy. Niektóre z nich powodują bowiem senność, osłabienie czy łzawienie oczu. Kierowca przed zażyciem leku powinien uważnie zapoznać się z informacjami zawartymi w ulotce i sprawdzić, czy ma on negatywnego wpływu na zdolność prowadzenia pojazdów mechanicznych. Aktywny środek leku może pozostawać w organizmie przez bardzo długi czas i wpływać negatywnie na kierowcę, który w takim przypadku powinien pozostać w domu albo jechać w samochodzie jako pasażer.
Źródła: *Cardiff University’s Common Cold Centre; ** everydayhealth.com; dailymail.co.uk; Szkoła Bezpiecznej Jazdy Renault.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: