Kobieca załoga w 24. Rajdzie Rzeszowskim!
Na prawym fotelu rajdowego Forda Fiesty Małgosi Kosińskiej zasiądzie Marta Momot. Zawodniczki odbyły pierwsze, wspólne testy i są gotowe na rajdowy sprawdzian.
Po prawie dwumiesięcznej przerwie załogi uczestniczące w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski wracają na odcinki specjalne. Wśród załóg zgłoszonych do czwartej rundy, Rajdu Rzeszowskiego, jest również ta, reprezentująca barwy ekipy Lenovo Power8 RT. Tym razem w zmienionym składzie.
– Przerwę w kalendarzu Mistrzostw Polski wykorzystałam na krótki wypoczynek, a później intensywne treningi – mówi Małgorzata Kosińska. – Przed Rajdem Rzeszowskim dość dużo działo się w naszym zespole, zwłaszcza personalnie. Chciałam serdecznie podziękować Grześkowi Dachowskiemu za dotychczasową współpracę. Podczas naszych wspólnych startów przekazał mi wiele cennych informacji, które z pewnością wykorzystam w przyszłości. Wielkie dzięki za cierpliwość, bo wiem, że dzisiaj nie jestem najszybszym kierowcą, a mimo to Grzesiek wytrzymywał ze mną w aucie (śmiech). Podczas podkarpackiej rundy po zawiłościach rajdowego rzemiosła pilotować mnie będzie Marta Momot, która w swoim sportowym CV ma starty w zawodach od trzeciej do pierwszej rajdowej ligii. Przed Rajdem Rzeszowskim szlifowałyśmy opis, odbyłyśmy testy i jesteśmy w dobrych humorach. Dla mnie ten start to dodatkowe wyzwanie: na nieznanych mi odcinkach będę musiała zrobić opis wykorzystując to wszystko, czego nauczyłam się w dotychczasowych startach. Mam nadzieję, że razem z Martą zdamy ten egzamin celująco i z każdym kilometrem będziemy podróżować coraz szybciej. Do zobaczenia w Rzeszowie!
Więcej informacji na temat zespołu Lenovo-Power8 RT znajdziecie na profilu (https://www.facebook.com/malgorzatakosinskaLadyG). Serdecznie zapraszamy.
Najnowsze
-
Wjazd samochodem do lasu – zasada jest odwrotna niż na drogach. Dotyczy wszystkich
To stały problem i rozterka kierowców samochodów, ale także motocyklistów i kierujących quadami. Czy można wjechać do lasu, skoro prowadzi przez niego droga, a na wjeździe nie ma żadnego zakazu. Takie miejsca są często pułapką na nieświadomych kierowców, ponieważ przepisy działają tu odwrotnie niż zwykle. -
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
-
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
Zostaw komentarz: