
Polacy pobili rekord Guinnessa w zmianie koloru auta!
W sobotę 23 maja, grupa aplikatorów z programu 3M, podczas targów MOTO SHOW w Krakowie, pobiła rekord Guinnessa w jak najszybszym oklejaniu samochodu.
Od 23 maja 2015 roku aplikatorzy z 3M™ Endorsed Vehicle Graphics Installers są najszybszym zespołem zmieniającym kolor auta na świecie!
– Jesteśmy dumni, że ośmioosobowa ekipa ustanowiła nowy rekord Guinnessa, przechodząc tym samym do historii. Warto dodać, że poprzedni rekordziści pracowali w grupie dziesięcioosobowej i osiągnęli czas 1 godzinę i 15 minut. Na targach w Krakowie nasza ekipa zeszła poniżej 40 minut – mówi Martyna Taczanowska, z działu Commercial Solutions w 3M Poland.
W skład grupy, która pobiła rekord Guinnessa weszli: Bartłomiej Stasiak (ubieramysamochody.pl), Piotr Walczak (Stick), Rafał Mierzwa (RR Customs), Rafał Żmuda (Wraptor), Paweł Szaflicki i Michał Wilczewski (Aplikatorzy.pl), Krystian Czyż (Graffit) oraz niezrzeszony z żadną firmą aplikator Daniel Rossowiecki.
– Mimo, że nie pracujemy ze sobą na co dzień byliśmy doskonale zgrani. Komunikacja i współpraca pozwoliła nam osiągnąć tak dobry wynik. Cieszę się, że mogłem tutaj być – powiedział jeden z aplikatorów Rafał Żmuda.
Podczas bicia rekordu wykorzystano folię 3M Wrap Film z serii 1080, która jest dedykowana do zmiany koloru pojazdów. Posiada ona wysokiej klasy właściwości pozwalające na profesjonalne i estetyczne oklejanie samochodów.
Najnowsze
-
Od Couriera do Transita – kompletny przegląd modeli Ford Pro i zabudów. Który wariant wybrać dla swojej firmy?
Oto przegląd modeli Ford Pro - od kompaktowego Couriera po pełnowymiarowego Transita. Sprawdź, jakie zabudowy są dostępne, porównaj ładowność, zasięg i funkcjonalność, i dowiedz się, który wariant najlepiej odpowiada potrzebom Twojego biznesu. -
Via Carpatia to droga donikąd? Oto dlaczego Polska wschodnia wciąż nie ma swojej ekspresówki
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
-
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
Zostaw komentarz: