Uciążliwe zabrudzenia w samochodzie – jak sobie z tym poradzić samodzielnie?

Zarówno sprzątanie środka samochodu, jak i mycie go z zewnątrz to tylko z pozoru proste czynności, z którymi każdy z kierowców jest w stanie poradzić sobie samodzielnie. I o ile spłukanie błota z karoserii czy odkurzenie wnętrza auta rzeczywiście nie wymaga żadnej specjalistycznej wiedzy czy umiejętności, to prędzej czy później możemy natknąć się na nieco trudniejsze do usunięcia zabrudzenia.

W dzisiejszych czasach, mimo zabiegania i całego szeregu rozmaitych zajęć, wielu kierowców za punkt honoru stawia sobie utrzymywanie swojego auta w nienagannej czystości. Mycie samochodu część z nas traktuje jako jeden ze stałych elementów weekendu, często znajdując w tym niemałą przyjemność.

Na początku skupmy się na tzw. zabrudzeniach drogowych, będących prawdziwą zmorą kierowców jeżdżących po remontowanych właśnie ulicach. Podróż taka często wiązać się może z kawałkami rozpuszczonego asfaltu na naszej karoserii.

Przymierzając się do pozbycia się asfaltu z karoserii warto zadziałać od razu po zauważeniu zabrudzenia. Podobnie jest w przypadku ptasich odchodów, których usunięcie, zwłaszcza na początku, nie powinno sprawić nam większych kłopotów – do tego wystarczy ściereczka i odrobina wody. Pośpiech jest tu wskazany, gdyż z uwagi na swoje właściwości żrące, zabrudzenia te pozostawione na samochodzie zbyt długo mogą powodować wypalanie plam na lakierze. By się przed tym ustrzec, już wcześniej warto pomyśleć o zabezpieczeniu karoserii poprzez nałożenie specjalnej warstwy nanowosku, stanowiącej ochronę przed negatywnym wpływem wszelkich kwasów.

Kolejnym typem zabrudzenia, które może przysporzyć nam niemały ból głowy, są szczątki owadów na zderzaku. Również i w tym przypadku im dłużej będziemy zwlekać, tym trudniej będzie nam pozbyć się nieczystości.  Nie warto zatem czekać, aż jedynym wyjściem okaże się być usunięcie całej warstwy farby. Zanim to nastąpi, warto wypróbować stworzone do tego typu brudu lekko żrące (ale całkowicie bezpieczne dla lakieru) preparaty, które sprawią, że wszystkie nagromadzone muszki i komary zostaną zwyczajnie rozpuszczone.

Statystycznie, najczęściej występującym zabrudzeniem wnętrza pojazdów, jest kawa wylana na tapicerkę. Gdy i nam zdarzy się podobny wypadek, w pierwszej kolejności powinniśmy odessać zgromadzony płyn, miejsce to osuszyć np. papierem, a następnie uprać fotel. Na całe szczęście większość tego typu plam da się usunąć. W takiej sytuacji warto się jednak zwrócić do specjalistów. Dostępne na półkach marketów pianki pozwolą bowiem oczyścić jedynie górną powierzchnię, pozostawiając nieczystości we wnętrzu. Do całkowitego pozbycia się problemu konieczne będzie odseparowanie brudu od wszystkich włókien, a następnie jego całkowite usunięcie.

Oprócz widocznych gołym okiem zanieczyszczeń środka naszego auta czasem musimy zmierzyć się także z nieprzyjemnym zapachem, będącym np. efektem częstego przewożenia psa. Pozostawiona we wnętrzu sierść zwierząt, jak każdy materiał biologiczny, z czasem zaczyna ulegać rozkładowi. Jeśli proces ten odbywa się w zamkniętym i nasłonecznionym pojeździe, nie trudno wyobrazić sobie, jakie może to mieć konsekwencje dla naszego komfortu podróżowania.

Z całą pewnością nie pomogą tu zwykłe „choinki zapachowe” czy inne, neutralizujące zapachy środki. Zamiast tego warto zdecydować się na odkurzenie, a następnie wypranie foteli w wysokiej temperaturze np. przy użyciu pary. Działając w ten sposób będziemy mieli pewność, że usunęliśmy nie tylko krążące w samochodzie, lotne frakcje, ale również ukryte do tej pory źródło problemu.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze