
Toyota RAV4 Plug-in Hybrid – nowy rozdział w historii
Toyota RAV4 Plug-In Hybrid debiutuje 22 listopada na Los Angeles Auto Show 2019. Będzie to najmocniejsza wersja RAV4 i flagowy model w hybrydowej gamie Toyoty.
Doświadczenie zdobyte za sprawą dwóch generacji Priusa Plug-in Hybrid sprawia, że Toyota jest dobrze przygotowana do produkcji nowego napędu do RAV4. Układ hybrydowy z doładowywanym z zewnątrz akumulatorem trakcyjnym, generujący maksymalną moc 306 KM (225 kW) ma potencjał, by rozwinąć przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,2 s, osiągając lepszy wynik niż konkurencyjne modele z konwencjonalnym napędem. Co więcej, nowy model RAV4 wykazuje się najniższym w klasie zużyciem paliwa i emisją CO2 poniżej 30 g/km. Żaden inny SUV 4×4 segmentu D z napędem hybrydowym plug-in nie uzyskuje takich wyników.
Większa moc silnika elektrycznego pozwoliła znacznie podnieść łączną moc napędu w porównaniu z RAV4 Hybrid. Samochód otrzymał wysoko wydajną, litowo-jonową baterię trakcyjną, a jednostka sterująca (PCU) układu hybrydowego została wzbogacona o wzmacniacz napięcia. Benzynowy silnik Hybrid Dynamic Force 2,5 l to ta sama jednostka, która stanowi serce napędu hybrydowego w aktualnym RAV4 Hybrid.
RAV4 Plug-in Hybrid będzie mógł wykazać się większym zasięgiem w bezemisyjnym trybie elektrycznym (EV). Maksymalny zasięg wg standardu WLTP wynosi ponad 60 km* – więcej niż uzyskują konkurencyjne SUV-y z napędem plug-in hybrid. Nowy model będzie mógł swobodnie poruszać się na samym silniku elektrycznym na dystansie 50 km, który przeciętnie pokonują europejscy kierowcy w ciągu dnia.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: