
Światowa premiera koncepcyjnego motocykla Akrapovic Full Moon
Akrapovic - jedna z najsłynniejszych na świecie firm produkujących układy wydechowe, po raz kolejny zaprezentowała intrygujący projekt customowego motocykla.
Premierowa prezentacja pojazdu odbyła się podczas Bad Salzuflen Custombike Show w Niemczech. Projekt powstał przy współpracy ze słoweńską firmą Dreammachine Motorcycles. Jak swój poprzednik – Morsus, motocykl wygląda ekstrawagancko i wręcz nieprawdopodobnie pod względem technicznym.
Projektując maszynę, designerzy chcieli stworzyć pojazd, którego nie będzie można jakkolwiek skategoryzować. Miało to uczynić go jeszcze bardziej wyjątkowym. Skąd nazwa Full Moon? Mianowicie od ogromnego aluminiowo-karbonowego trzydziestocalowego przedniego koła, które kojarzy się z księżycem w pełni. Oprócz koła, również tarcza hamulcowa jest jedyna w swoim rodzaju. Maszyna ma silnik firmy S&S o pojemności 1524 cm³ i dwa ultracustomowe układy wydechowe Akrapovic. Można by się pokusić o stwierdzenie, że nadwozie jest częścią wydechu, jak i wydech jest częścią nadwozia.
Układ kierowniczy jest w pełni zautomatyzowany. Ciekawostką jest to, że zaparkowany pojazd może stać pionowo. Nie da się ukryć, że motocykl wygląda na bardzo zaawansowany technicznie, jest pełen unikalnych elementów i rozwiązań.
Niewątpliwie designerom Akrapovica udało się po raz kolejny zaskoczyć niepowtarzalnym wyglądem koncepcyjnego motocykla. Kto wie? Być może właśnie tak wyglądają customy przyszłości?
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: