Stracił prawo jazdy, dzień później wsiadł do auta pijany

Pewien 22-latek wykazał się wyjątkową bezmyślnością i nieodpowiedzialnością za kierownicą. Jednego dnia stracił prawo jazdy za zbyt szybką jazdę, a drugiego ponownie wsiadł za kierownicę i to w stanie nietrzeźwości.

Ta historia rozpoczęła się od zatrzymania przez policję auta, poruszającego się w obszarze zabudowanym z prędkością ponad 100 km/h. Za to wykroczenie 22-letni kierowca stracił prawo jazdy na trzy miesiące Policjanci nałożyli również na niego mandat karny w wysokości 400 zł, a na jego konto dopisanych zostało 10 punktów karnych. Tak surowa kara pozwala przypuszczać, że nauczy ona pokory i spowoduje zmianę w stylu jazdy młodego kierowcy. Tak niestety się nie stało.

Już następnego dnia rano na ul. Sielskiej w Olsztynie doszło do kolizji drogowej, w której – jak się później okazało – udział brał kontrolowany dzień wcześniej 22-letni kierowca. Tym razem mężczyzna jadąc z 56-letnim pasażerem nie dostosował prędkości do warunków na drodze, stracił panowanie nad samochodem i uderzył w przydrożny słup oświetleniowy. Pomimo, że kierowane przez 22-latka auto uległo poważnym uszkodzeniom, kierowcy udało się oddalić nim z miejsca zdarzenia i porzucić rozbite auto na pobliskiej pętli autobusowej, skąd zamówioną wcześniej taksówką mężczyźni chcieli wrócić do swoich domów. Zanim do tego doszło o niebezpiecznej sytuacji powiadomiony został oficer dyżurny olsztyńskiej policji, który na podstawie zapisu z kamer monitoringu, szybko ustalił miejsce, w którym miał zostać porzucony rozbity samochód.

Gdy patrol zbliżał się do ustalonej pętli autobusowej, zauważył taksówkę, w której oprócz kierowcy siedziało dwóch mężczyzn. Policjanci obu wylegitymowali, słusznie podejrzewając, że to oni brali udział w kolizji. Podczas kontroli osobistej w kieszeni 22-latka mundurowi znaleźli kluczyki od rozbitego auta. Choć 56-latek był tylko pasażerem feralnego pojazdu, on również odpowie karnie, tyle że z Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii. Mężczyzna miał przy sobie kilka gramów suszu roślinnego, który po zbadaniu testerem okazał się być marihuaną.

Obsługujących zdarzenie funkcjonariuszy zaniepokoił również zapach alkoholu, który unosił się nad młodym mężczyzną. Po zbadaniu go alkomatem, wyszło na jaw, że znajduje się on w stanie po użyciu alkoholu. W jego organizmie krążyło blisko pół promila alkoholu.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnej jednostki, gdzie zostały z nimi przeprowadzone dalsze czynności. 56-letni pasażer odpowie za posiadanie środków odurzających, za co może grozić mu kara do trzech lat pobawienia wolności. Jego młodszy kolega będzie miał znacznie większe problemy z prawem. 22-latkowi w najbliższym czasie zostanie przedstawiony zarzut spowodowania kolizji drogowej, kierowania pojazdem bez wymaganych uprawnień oraz prowadzenia auta po alkoholu.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze