Ewa Kania

Jeden kierowca ma STOP, drugi ustąp pierwszeństwa – większość nie wie, kto pojedzie pierwszy

Istnieje coś takiego jak hierarchia znaków i sygnałów drogowych. Dobry kierowca powinien ją znać, jak również dokładne znaczenie znaków drogowych. Mimo to dla wielu odpowiedź, czy pierwszy pojedzie kierowca mający znak B-20, czy A-7, jest problematyczna.

To jeden z tych dylematów, nad którym kierowcy raczej się nie zastanawiają, do momentu, kiedy znajdą się w takiej sytuacji i trzeba będzie szybko rozstrzygnąć problem. Ważniejszy jest znak STOP czy ustąp pierwszeństwa? Który z kierujących powinien pojechać jako pierwszy?

Znak A-7 „ustąp pierwszeństwa” – co oznacza?

To prawdopodobnie najważniejszy i najłatwiejszy do rozpoznania znak. Dla porządku przypomnijmy jednak, co mówi na jego temat rozporządzenie na temat znaków i sygnałów drogowych:

Znak A-7 „ustąp pierwszeństwa” ostrzega o skrzyżowaniu z drogą z pierwszeństwem. Znak A-7 znajdujący się w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został umieszczony.

Widząc ten znak wiemy, że powinniśmy zwolnić i dokładnie rozejrzeć się, czy nie nadjeżdża inny pojazd, który ma wobec nas pierwszeństwo. Dopiero wtedy możemy kontynuować jazdę.

Znak B-20 „STOP” – co oznacza?

Widzimy znak STOP, więc się zatrzymujemy. To raczej logiczne. Ale na co jeszcze wpływa ten znak?

1. Znak B-20 „stop” oznacza:

– zakaz wjazdu na skrzyżowanie bez zatrzymania się przed drogą z pierwszeństwem;

– obowiązek ustąpienia pierwszeństwa kierującym poruszającym się tą drogą.

2. Zatrzymanie powinno nastąpić w wyznaczonym w tym celu miejscu, a w razie jego braku – w takim miejscu, w którym kierujący może upewnić się, że nie utrudni ruchu na drodze z pierwszeństwem.

3. Znak B-20 umieszczony w obrębie skrzyżowania dotyczy tylko najbliższej jezdni, przed którą został ustawiony

Jasno z tego wynika, że znak STOP wymaga ustąpienia innym pierwszeństwo. Wymusza również na nas zatrzymanie, bez względu na sytuację drogową. Nawet jeśli droga wkoło jest pusta, musimy się zatrzymać.

Pierwszy pojedzie kierowca ze znakiem „ustąp pierwszeństwa” czy „stop”?

Tak jak pisaliśmy wcześniej, znaki i sygnały drogowe, mają swoją hierarchię. Dla przypomnienia, wymieniamy od najważniejszego:

  • sygnały wydawane przez osobę kierującą ruchem
  • sygnalizacja świetlna
  • znaki drogowe
  • ogólne zasady ruchu drogowego

To jedna z tych zasad, którą trzeba mieć wrytą na pamięć. Kierowcy zwykle instynktownie właściwie dobierają ważniejszy sygnał, ale na drodze nie można kierować się intuicją, tylko przepisami ruchu drogowego.

Na tej liście nie ma, co bardzo ważne, rozróżnienia na znaki drogowe mniej lub bardziej ważne. Oznacza to, że wszystkie należy traktować równorzędnie. Dlatego ani znak „STOP”, ani „ustąp pierwszeństwa” nie jest ważniejszy. Kierowcy którzy mają je przed sobą, traktowani są na równi.

Jak więc rozwiązać dylemat z grafiki, umieszczonej na górze tekstu? To proste. Skoro obaj kierowcy są w sytuacji równorzędnej względem siebie, zastosowanie mają przepisy ogólne. Zgodnie z nimi, należy przepuścić kierowcę po prawej stronie. Pierwsze pojedzie zatem auto żółte, a dopiero po nim czerwone.

Komentarze:

Instruktor NJ - 30 kwietnia 2023

Panie profesorze prawo jazdy to pan w chipsach znalazł. Nic dziwnego że mając takich kierowców jak profesor mamy największą wypadkowość w Europie. Pogratulować błyskotliwości.

Odpowiedz

Jendrula - 1 maja 2023

Panie albo to jest Anglia albo oba pojazdy stoją na jednokierunkowych jezdniach. A tak w ogóle co za idiota ustawia tak znaki i czemu to ma służyć?
A jeżeli tak to ustawił bym zakaz wjazdu, uwaga tramwaj no i uwaga idiota z chorągiewką czemu nie a wszystko pod szyldem „poprawy bezpieczeństwa na drodze”.

Odpowiedz

Czajka - 30 kwietnia 2023

Dla mnie wynika,że w tym wypadku jest to ruch lewostronny, oba pojazdy poruszają się lewą stroną

Odpowiedz

Henry - 29 kwietnia 2023

Z tego co wiem nie jest możliwe takie oznakowanie. Nie ma skrzyżowania, na którym znak STOP stoi tylko po jednej stronie jezdni (a jeśli tak, to z naprzeciwka jest droga gruntowa, albo stoi Ustąp), a nie ma go dla jezdni z naprzeciwka, i analogicznie znak Ustąp pierwszeństwa dotyczy ustąpienia drodze przecinającej chyba że jest dodatkowo wyposażony w tablice o pierwszeństwie łamanym. Znaki dla innych uczestników ruchu są niewidoczne (szczególnie w nocy) , i nie mają drugiej strony odblaskowej. Widziałem skrzyżowanie podobne, natomiast wynikało to ze złego oznakowania drogi z łamanym pierwszeństwem. BTW Polska cały czas nie rozumie, że dobrze zaprojektowane skrzyżowanie to takie, które noe pozostawia kierowcy żadnych wątpliwości, i nie prosi się o błąd ludzki, a przecież jesteśmy ludźmi.

Odpowiedz

Jan Kowalski - 27 kwietnia 2023

Tak w ogóle to pojazd z ustępem pierwszeństwa ma włączony kierunkowskaz w prawo, a pojazd ze stopem jedzie przy lewej krawędzi jezdni co sugeruje, że jedzie drogą jednokierunkową? Dziwny ten obrazek

Odpowiedz

Roman - 26 kwietnia 2023

Pierwszy powinien pojechać projektant tego rozwiązania do kryminalu

Odpowiedz

Profesor - 26 kwietnia 2023

Nieprawda. Jeżeli pojazd zatrzymał się przed znakiem Stop bo tak należy, a pojazd zwolnił przed znakiem Ustąp pierwszeństwa by sprawdzić czy nie wymusza, to pojazd czerwony kontynuuje jazdę, a żółty stoi i ma obowiązek przepuścić pojazd czerwony. A tłumaczenie, że Zasada prawej ręki i równorzędność znaków itd to bzdury. Autor ma rację w przypadku, tylko i wyłącznie gdy oba pojazdy się zatrzymają by przepuścić inny pojazd poruszający się drogą z pierwszeństwem. Gdy w sytuacji przedstawionej na rysunku udział biorą tylko te dwa pojazdy, to czerwony jedzie pierwszy.

Odpowiedz

Instruktor NJ - 30 kwietnia 2023

Panie profesorze prawo jazdy to pan w chipsach znalazł. Nic dziwnego że mając takich kierowców jak profesor mamy największą wypadkowość w Europie. Pogratulować błyskotliwości.

Odpowiedz

Pawels55 - 28 kwietnia 2023

Panie profesorze zanim się powie nieoprawda trzeba trochę pomyśleć z kad kierowca czerwonego może wiedzieć że żółty ma znak stopu ? On widzi swój znak i na się do niego dostosować.kieriwca żółtego musi się zatrzymać i pochwili zorientuje się że może jechać bo czerwony stoi z jakiegoś powodu może też ma znak stopu albo utap pierszenstwa

Odpowiedz

Szalony - 27 kwietnia 2023

Oba pojazdy znajdują się na lewym pasie,co sugeruje,że obrazek był robiony dla Anglików 🙂

Odpowiedz

Gośćtdi - 26 kwietnia 2023

Głupotą jest stawiać takie znaki obok siebie ….to jest ten polski paradox i urzędniczy bełkot ! Ci jest zresztą standardem na polskich drogach – durne przepisy sprzeczne ,konfliktowe ,nie potrzebne . Sądy interpretują zdarzenie drogowe raz tak ,raz inaczej ….ogólny chaos ….ministerstwo transportu – oflagować znakami : stop …i wszyscy do wymiany .

Odpowiedz

Jan Kowalski - 26 kwietnia 2023

A dlaczego głupotą? Każdy znak ma swoje przeznaczenie i stawia się je tam gdzie trzeba. Tu nie ma żadnej sprzeczności.
Tak samo jak kropki, przecinki, dwukropki, odstępy też mają swoje znaczenie.
Ani znaki drogowe, ani interpunkcyjne nie są ozdobą i trzeba poznać ich przeznaczenie.

Odpowiedz

Milan - 26 kwietnia 2023

Wszystko ok tylko skąd wiemy że drugi pojazd ma np.znak stop

Odpowiedz

Łukasz - 26 kwietnia 2023

Najgorsze jest to że przed znakiem stop mało kto się zatrzymuje. I jak pojazd jadący od strony znaku a7 założy ze pojazd od strony znaku stop się zatrzyma ale tego nie zrobi to mamy gwarantowany wypadek.

Odpowiedz

Kierowca - 27 kwietnia 2023

To chyba jest angielskie skrzyżowanie. Autor chyba trochę popłynął.

Odpowiedz

Remo - 27 kwietnia 2023

Ten od a7 nie widzi stopu tamtego (no, nie musi widzieć), więc nie może nic zakładać

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze