
Rosjanin zrzucił swojego Mercedesa-AMG G 63 z helikoptera
„Mieliście kiedyś ochotę roztrzaskać swojego smartfona, kiedy zaczynał wariować? Cóż, ja też.” - tak rozpoczyna swoje wideo pewien młody Rosjanin, który nie mógł już wytrzymać problemów, jakie sprawiała mu jego klasa G, a także bezsilności autoryzowanego serwisu.
Mercedes klasy G to jeden z tych modeli, o których można bez przesady mówić „legenda”. Wielu miłośników motoryzacji marzy o tej rasowej terenówce z luksusowym wnętrzem. Najlepiej w wersji AMG. Taką też kupił pewien Rosjanin – w marcu 2018 roku stał się właścicielem Mercedesa-AMG G 63. Za tego 571-konnego potwora zapłacił, jak sam podaje, 200 tys. dolarów (około 760 tys. zł). Nie cieszył się nim jednak długo, ponieważ co chwilę pojawiała się jakaś usterka. Właściciel nie wspomina jakie konkretnie miał problemy, ale samochód odwiedzał autoryzowany serwis nawet co miesiąc. Bez gwarancji, że zostanie poprawnie naprawiony.
Wreszcie decyzja zapadła – auto zostanie zniszczone. W ten sposób Rosjanin chciał pokazać swoją frustrację spowodowaną awaryjnością klasy G oraz bezsilnością autoryzowanego serwisu. Przygotowania do tego widowiskowego przedsięwzięcia trwały dwa miesiące. Tyle czasu zajęło znalezienie firmy, która podejmie się jego realizacji oraz rozwiązanie kwestii prawnych.
Ostatecznie udało się, samochód został podczepiony pod śmigłowiec Mi-8, a następnie zrzucony z dużej wysokości. Całemu przedstawieniu przyglądał się właściciel, siedząc na rozkładanym krześle i zajadając popcorn. Z Mercedesa-AMG G 63 pozostał placek poskręcanego metalu.
Z jednej strony rozumiemy, że powtarzające się usterki, przez które samochód co chwilę stoi w serwisie, mogą bardzo denerwować. Ale z drugiej czy jest sens niszczyć auto z tego powodu? Chyba tylko po to, żeby zwrócić na siebie uwagę. Jak uważacie?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Każdy, kto choć raz próbował zaparkować w Warszawie, wie, że to walka o każdy centymetr. W tej codziennej bitwie o przestrzeń, na pierwszej linii frontu często stoją ci, którzy najbardziej potrzebują wsparcia – osoby z niepełnosprawnościami. Przeznaczone dla nich miejsca, oznaczone jako tzw. „koperty”, bywają bezczelnie zajmowane. Inny proceder to kupno karty uprawniającej do legalnego […] -
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
-
Od Couriera do Transita – kompletny przegląd modeli Ford Pro i zabudów. Który wariant wybrać dla swojej firmy?
-
Via Carpatia to droga donikąd? Oto dlaczego Polska wschodnia wciąż nie ma swojej ekspresówki
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Tak trzymać! Wszelkiego typu nowoczesne szmelcwageny (BMW,Audi,Mercedes i Volkswagen) trzeba szrotować!
Anonymous - 5 marca 2021
Kto bogatemu zabroni…