
Policyjna prowokacja! Przez nakłonienie piratów do przepisowej jazdy?
Znane są przypadki, w których policjanci jadący nieoznakowanym radiowozem, zachowują się w sposób prowokujący innych do złamania przepisów. Ale to raczej nie był taki przypadek.
Kierowca auta z kamerą oraz jadący przed nim kierujący Volkswagenem, zostali w pewnym momencie wyprzedzeni przez Opla Insignię, który zaraz po wykonanym manewrze zaczął zwalniać, zmuszając ich do znacznego zmniejszenia prędkości. „Podejrzane” – skomentowała pasażerka.
Policja chciała wymusić mandat od kierowcy?
Autor nagrania nie zamieścił żadnego komentarza ani wyjaśnienia, ale w tytule napisał, że był to nieoznakowany radiowóz, a jadący nim funkcjonariusze przeprowadzili nieudaną prowokację. Sugeruje tym samym, że chcieli nakłonić jego i kierowcę Volkswagena do wyprzedzenia ich i przekroczenia prędkości, co będą mogli nagrać, a następnie wystawić mandaty.
Policjant chciał wymusić mandat? Czy tylko lubi udawać idiotę?
W tym rozumowaniu jest chyba luka, co zaraz wytknęli komentujący. Jeśli policjanci zwolnili na tyle, żeby wyprzedzenie ich było jednoznaczne z popełnieniem wykroczenia… to chyba wcześniej autor nagrania też popełniał wykroczenie? Przez Insignię musiał przecież wyraźnie zwolnić. Jeden z komentujących oszacował, że autor nagrania i kierowca przed im mogli jechać nawet 90 km/h, przy ograniczeniu do 50 km/h! Gdyby policjanci chcieli ich ukarać, nie musieliby robić żadnych prowokacji. Zamiast tego ostudzili tylko nieco zapędy kierowców. I to miała być prowokacja? Raczej cenna lekcja i to udzielona za darmo.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart