
Policjanci znaleźli dziuplę w lesie. Ale dwóch zatrzymanych mężczyzn nie wyglądało na ornitologów
Miejsca, w którym złodzieje przechowują i rozbierają na części kradzione samochody, to zwykle przydomowe garaże lub nieduże hale. Tymczasem ci przestępcy postanowili działać na łonie natury. I paradoksalnie to ich zdradziło.
Policjanci w gminie Strachówka, na terenie powiatu wołomińskiego, obserwowali posesję, za którą zauważyli polną drogę wiodącą do sosnowego zagajnika. Nie wyjaśniają, dlaczego akurat ta posesja ich zainteresowała, ale musieli dostać jakiś cynk. I to dobry, bo z lasu dochodziły odgłosy stukania o metal, co wzbudziło oczywiste podejrzenia.

Funkcjonariusze idąc polną drogą, dotarli do miejsca w środku lasu, gdzie dwaj mężczyźni byli zajęci demontażem samochodu. Na widok policjantów przestępcy podjęli próbę ucieczki, ale bezskutecznie. Jak szybko zostało potwierdzone, rozbierany na części samochód był kradziony. Przestępcy działali naprawdę błyskawicznie – właściciel jeszcze nie zdążył nawet zgłosić jeszcze przestępstwa!
Policjanci przyznają, że mężczyźni wykazali się dużą pomysłowością i przygotowali sobie odpowiednie zabezpieczenie miejsca „pracy”. W ziemię wbijali metalowe rury, w które wkładali ścięte sosnowe drzewka. W ten sposób droga wyglądała na nieprzejezdną. Miało to zniechęcić potencjalnych spacerowiczów do wędrówek i przypadkowego odkrycia dziupli.

Funkcjonariusze zabezpieczyli wrak auta oraz części i podzespoły samochodowe. 54-latek i 28-latek trafili do policyjnej celi, a śledczy na podstawie zgromadzonych materiałów, przedstawili im już zarzut dotyczący przestępstwa paserstwa. Teraz grozi im nawet 5 lat więzienia.

Najnowsze
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Każdy, kto choć raz próbował zaparkować w Warszawie, wie, że to walka o każdy centymetr. W tej codziennej bitwie o przestrzeń, na pierwszej linii frontu często stoją ci, którzy najbardziej potrzebują wsparcia – osoby z niepełnosprawnościami. Przeznaczone dla nich miejsca, oznaczone jako tzw. „koperty”, bywają bezczelnie zajmowane. Inny proceder to kupno karty uprawniającej do legalnego […] -
Zapomnij o HIMARS-ie? Oto polscy producenci sprzętu wojskowego, których nie uznają rodzimi „patrioci”
-
Od Couriera do Transita – kompletny przegląd modeli Ford Pro i zabudów. Który wariant wybrać dla swojej firmy?
-
Via Carpatia to droga donikąd? Oto dlaczego Polska wschodnia wciąż nie ma swojej ekspresówki
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
Zostaw komentarz: