Pierwsza jazda Mitsubishi Outlander

Czy nowy Mitsubishi Outlander sprosta oczekiwaniom Polek? Przecież jest... ładny? Czy aby na pewno to nam wystarczy? Oto pierwsze wrażenia z jazdy japońskim samochodem z holenderskiej fabryki, debiutującym właśnie na polskim rynku.

To auto nie wygląda wesoło, jest jakby… zmęczone.
fot. Magda Drzewiecka

Polska premiera Outlander’a to zarazem premiera europejska – nasz kraj jest pierwszym na Starym Kontynencie, na którym debiutuje nowy model Mitsubishi. Wszystko to zawdzięczamy ogromnemu zainteresowaniu naszych rodaków poprzednią generacją modelu (której premiera w Europie odbyła się wiosną 2007 roku) i jego naprawdę sporą sprzedażą. Czy nowy Outlander powtórzy sukces poprzednika?

Pierwsze wrażenie
Na pierwszy rzut oka nowy Outlander niewiele różni się od swojego poprzednika, ale tylko na pierwszy. Choć tył samochodu wydaje się dość podobny do poprzedniej generacji japońskiego crossover’a (jedyne różnice dotyczą elementów wykończeniowych), z przodu trudno nie zauważyć dominującej, chromowanej osłony chłodnicy „Jet Fighter”, która skutecznie przyciąga wzrok i nadaje pojazdowi sportowego, zadziornego charakteru. Jet Fighter to osłona szczególna, której projektanci zainspirowali się myśliwcami F2 koncernu Mitsubishi, a właściwie tym specyficznym „nosem rekina”; taka estetyka wylądowała wcześniej w modelach Lancer

Wnętrze niestety też nie powala, przed oczami kierowcy jest morze szaro, srebrnego plastiku.
fot. Magda Drzewiecka

Evolution, Lancer i Colt. Dzięki niej Outlander nabiera wyjątkowego charakteru, nie dla wszystkich jednak, na czele ze mną, wyjątkowy jest synonimem słowa piękny. Samochód zdobią za to ładne, 7 ramienne, 18-calowe felgi aluminiowe i ciekawe, kierunkowskazy LED w lusterkach. Nowy Outlander to „wyższy status rynkowy i bardziej wyrafinowany wizerunek” jak twierdzi producent i akurat z tym twierdzeniem trudno się nie zgodzić. 

Pierwsze przymiarki
Wygodny i przestronny, tak w skrócie można by opisać Outlandera po pierwszych kilkudziesięciu sekundach spędzonych w jego wnętrzu. Samochód sprawia wrażenie komfortowego, a wsiadanie do niego w wąskiej spódnicy nie jest dla kobiety wyzwaniem. Być może dlatego, że Outlander jest reprezentantem nietypowego segmentu, którego w zasadzie jest jedynym przedstawicielem – to nie do końca SUV, nie jest też 100% minivanem. Łączy najlepsze cechy aut terenowych (napęd na cztery koła, który w tym wypadku ma sprzyjać bezpieczeństwu) i ma gabaryty jeszcze większe niż w poprzedniej

Agresywny wzór reflektorów
fot. Magda Drzewiecka

generacji. Mitsubishi stawia jednak nie na jego możliwości terenowe, a właściwości jezdne znane z samochodów osobowych i wysoki komfort wnętrza rodzinnego minivana. To ma być auto idealne dla kobiety ceniącej sobie bezpieczeństwo przewożonych dzieci, możliwość przemyślanego rozplanowania bagaży i pakunków oraz dynamikę samochodu połączoną z przyjemnością z jazdy.

Pierwsze przymiarki do Outlandera odkrywają przede mną wnętrze pełne wysmakowanych elementów. Mitsubishi podkreśla, że samochód jest „miękki w dotyku”. Mnie bardziej przekonuje skórzana tapicerka o eleganckiej fakturze i „nie plastikowym” wyglądzie, niż nawet najbardziej miękkie i przytulne obicia tapicerskie pokrywające panele drzwiowe i deskę rozdzielczą – kwestia gustu. Ciekawe są za to nowe, 3,5-calowe, kontrastujące z wyświetlaczem wskaźniki oraz wszechobecne wewnątrz i na zewnątrz samochodu chromowania. 

W ruchu Outlander prezentuje się całkiem dynamicznie.
fot. Mitsubishi

Pierwsza przejażdżka
Obserwacjom nigdy dość, zwłaszcza gdy producent pieje na temat właściwości jezdnych auta – prawdziwa kobieta wie jednak, że zamiast wierzyć na słowo, czasem lepiej samej sprawdzić wiarygodność przekazu. Pasy zapięte, więc w drogę. Moja podróż z czasem okazuje się bardzo przyjemna. Samochód wartko sunie po jezdni, a przy tym świetnie sprawia się na zakrętach – ma się wrażenie, że przy wejściu w łuki jeszcze szybiej, na Outlanderze nie zrobiło by to specjalnego wrażenia. Przy ostrym, testowym hamowaniu auto włącza ESS – system sygnalizowania awaryjnego hamowania, który pulsacyjnym miganiem światłami stopu ostrzega podróżujących za mną kierowców, o konieczności dostosowania prędkości (lub równie awaryjnego hamowania ;-).

Trzeba się przyglądać, by dostrzec jakieś ciekawe detale.
fot. Mitsubishi

Praktyczny i to nie tylko dla tych, którzy nie lubią ruszania pod górkę np. na wiaduktach, czy górskich wzniesieniach, jest system HAS; utrzymuje on przez krótką chwilę ciśnienie w hamulcach, żeby kierowca miał czas przełozyć nogę z pedału hamulca na gaz, co zapobiega stoczeniu się samochodu. O tej porze roku nawet w południe bywa dość ciemno, zatem przydatne okazują się reflektory biksenonowe z systemem doświetlania zakrętów (Adaptive Front Lightening System), które skutecznie oświetlają drogę, zwłaszcza przy jeździe po łukach. Mogłabym tak długo jechać z przeświadczeniem, że w zasadzie nie mam autu zbyt wiele do zarzucenia, gdyby nie pojawiły się przede mną nierówności. Na tych auto radzi sobie niestety gorzej – miał rację producent podkreślając, że postawił na jazdę po asfalcie; przejażdżka nawet w lekkim terenie przynosi bowiem rozczarowanie. Samochód podejrzanie klekocze, a zawieszenie nie radzi sobie na zagłebieniach szutrowej drogi. Przy dynamicznym ruszaniu na mokrej nawierzchni włącza się nagle system trakcji – czy aby nie za wcześnie? No nic, wyjeżdżam na asfalt, lecz mimo dość agresywnego wciśnięcia pedału gazu, nie wciska mnie w fotel. Słowem: autu nie można specjalnie nic zarzucić, ale jazda Outlanderem nie wzbudza też okrzyków entuzjazmu. 

Najlepiej oglądać go z daleka.
fot. Mitsubishi

Co pod maską?
W Polsce nowy Outlander jest obecnie dostępny z wysokoprężnym silnikiem 2.0 DID i 6-biegową manualną skrzynią biegów. Już w pierwszym kwartale 2010 roku w ofercie pojawią się kolejne wersje – z nową benzynową 2-litrową jednostką napędową, napędem na przednią oś i 5-biegową manualną skrzynią biegów oraz 6-biegową CVT, z benzynowym silnikiem 2.4 z przekładnią CVT oraz z turbodoładowanym silnikiem wysokoprężnym 2.2 DID i dwusprzęgłową skrzynią biegów TC-SST.

Ile trzeba zapłacić?
Nowy model dostępny jest w czterech wersjach wyposażenia. Ceny dostępnej obecnie na polskim rynku wersji 2.0 DID kształtują się następująco:

Wersja wyposażenia / cena brutto
INVITE 102 990
INTENSE 112 990
INTENSE PLUS 119 990
INSTYLE 130 990
Dopłata za metalizowany lakier 2590

Mamy wątpliwości, czy Outlander może przypaść do gustu Polkom.
fot. Magda Drzewiecka

Widzi mi się
Nowe Mitsubishi nie rzuca na kolana, ale też nie rozczarowuje. Zgodnie z obietnicami producenta zapewnia komfort jazdy, przestronne wnętrze i przydatne rozwiązania we wnętrzu. Oferowane silniki stawiają na ekologię i mniejszą emisję CO2, oferują też niewielkie spalanie, a co za tym idzie oszczędną eksploatację auta.

Przeglądając katalog Outlander’a miło zaskakuje ilość ciekawych opcji i troska o detale – mój typ numer 1 to ETACS – system pełnej kontroli pojazdu (brzmi poważnie, lecz dba jedynie o miłą atmosferę użytkowania samochodu) odpowiedzialny za składanie lusterek, oświetlenie powitalne, centralny zamek, automatyczne uruchomienie wycieraczki tylnej szyby po wrzuceniu wstecznego, czy spryskiwacze reflektorów.

Intrygująco zapowiada się automatyczna skrzynia biegów o podwójnym sprzęgle, która pozwala na dostosowanie przełożeń do umiejętności kierowcy i jego temperamentu – mają w tym pomóc programy skrzyni biegów: normal lub sport. Dobrze, że Mitsubishi pomyślało też o łopatkach przy kierownicy – to rozwiązanie tyleż praktyczne, co dające poczuciedecydowania za skrzynię automatyczną. Niestety na obie opcje trzeba będzie jeszcze poczekać do wiosny.

Na tak
– wygodne siedzenie (trzymanie na zakrętach)
– elegancka skórzana tapicerka
– dobre prowadzenie podczas jazdy po krętej, asfatowej drodze
– niskie zużycie paliwa

Na nie
– głośny silnik diesla
– mało porywające przyspieszenie

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Gdybym miała tyle kasy przez moment bym się nie zastanawiała…Tylko spełniła marzenie męża…
A ta mordka tak się uśmiecha…

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Wszystko pięknie…ale na pierwszym zdjęciu jest poprzednia wersja Outlandera…Co do tekstu, to zdecydowanie za dużo danych usłyszanych na prezentacji, a za mało subiektywnej oceny obcowania z samochodem, przyjemności z jazdy itd. Wyliczenie wszystkich dostępnych systemów w samochodzie….po co to potrzebne…Następnym razem poproszę więcej emocji wykrzesać z samochodu. Pozdrawiam Anka

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

ja rozumiem ,że artykuł jest kierowany do kobiet, ale błagam nie traktujmy się jak … półgłówki

głośna praca silnika?? przy nowym samochodzie z wysokoprężnym motorem??
Najwyraźniej autorka do tej pory nigdy nie miała do czynienia z naprawdę głośnym silnikiem i nie wydaje mi się to wadą… ale podobno nad gustem się nie dyskutuje. Przy dieslu raczej skupiłabym się na rachunkach za paliwo….ale skoro mąż się o to troszczy to faktycznie nie ma o czym dyskutować.
artykuł nie motoryzacyjny

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Gdybym miała tyle kasy przez moment bym się nie zastanawiała…Tylko spełniła marzenie męża…
A ta mordka tak się uśmiecha…

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Wszystko pięknie…ale na pierwszym zdjęciu jest poprzednia wersja Outlandera…Co do tekstu, to zdecydowanie za dużo danych usłyszanych na prezentacji, a za mało subiektywnej oceny obcowania z samochodem, przyjemności z jazdy itd. Wyliczenie wszystkich dostępnych systemów w samochodzie….po co to potrzebne…Następnym razem poproszę więcej emocji wykrzesać z samochodu. Pozdrawiam Anka

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

ja rozumiem ,że artykuł jest kierowany do kobiet, ale błagam nie traktujmy się jak … półgłówki

głośna praca silnika?? przy nowym samochodzie z wysokoprężnym motorem??
Najwyraźniej autorka do tej pory nigdy nie miała do czynienia z naprawdę głośnym silnikiem i nie wydaje mi się to wadą… ale podobno nad gustem się nie dyskutuje. Przy dieslu raczej skupiłabym się na rachunkach za paliwo….ale skoro mąż się o to troszczy to faktycznie nie ma o czym dyskutować.
artykuł nie motoryzacyjny

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze