Joanna Szymków-Matuszewska

Nowa Honda Jazz – pierwsza jazda

Jaki powinien być samochód idealny do miasta i na wycieczkę za miasto, dla singla, aktywnej pary, młodej rodziny z dwójką dzieci lub seniorów, czyli w sumie wszędzie i dla wszystkich? Przestronny i wszechstronny, zwinny, mały i duży zarazem, cieszący oko, ekonomiczny ale dynamiczny.. czy ktoś jest w stanie skonstruować samochód łączący w sobie te wszystkie cechy?

Okazuje się, że tak – Honda Jazz nowej generacji 2015 łączy w sobie wszystko, a nawet jeszcze więcej. Jest nowoczesna i zgodna z koncepcją spójnych, przenikających się kształtów, co w efekcie daje nam ładną i bardzo opływową, obniżoną bryłę z delikatnym przodem, wzmocnionym profilowanymi zderzakami i kratką wlotu powietrza, nawiązującym do znanej nam już Hondy Civic i zgrabnym tyłem zapożyczonym z CR-V. Dzięki tym zabiegom z mikro wersji minivana Jazz stał się pakownym samochodem o delikatnie sportowym charakterze. Zapożyczeń z innych samochodów Hondy jest więcej, bo jak się okazuje nowa Jazz zbudowana jest na płycie podłogowej zbliżonej do tej zastosowanej w nowej HR-V – różni je tylko rozstaw osi. Do tego Jazz sprzedawany jest w bardzo różnorodnej gamie kolorystycznej wywołującej uśmiech na twarzy nawet największego ponuraka.

Honda w modelu Jazz 2015 stawia przede wszystkim na wszechstronność i przestrzeń. Producent szczyci się tym, że w swojej klasie nowy Jazz ma największą przestrzeń wnętrza.  I jestem w stanie w to uwierzyć, bo nawet przy maksymalnym odsunięciu fotela kierowcy, spokojnie mieści się za nim prawie dwumetrowa osoba. Gorzej w tym wypadku niż z wygodnym umieszczeniem nóg jest z zawadzaniem głową o podsufitkę, choć i tutaj nie jest najgorzej. Taką przestrzeń producent uzyskał dzięki powiększeniu odległości między kierowcą a tylnym pasażerem o 8 cm w stosunku do starej wersji Jazz przy jednoczesnym zwiększeniu przestrzeni z na nogi z tyłu o 11,5 cm. Zwiększeniu uległa też długość całkowita samochodu – o 9,5 cm.

Dodatkowo, tak jak i w nowej HR-V w Jazz 2015 spotykamy system „magic seats”, który umożliwia nam dostosowanie pakowności pojazdu do naszych potrzeb. W zależności od tego czy akurat mamy do przewiezienia rzeczy wysokie czy szerokie, mamy możliwość złożenia siedzeń w dowolnej konfiguracji. Ten zabieg robi z małego, miejskiego samochodu, pojazd pożądany przez rodziny i osoby aktywnie spędzające czas wolny. Jakby nie było jest więc wszechstronny, zgodnie z zamierzeniem Hondy.

Zasiadając we wnętrzu wita nas świetna widoczność uzyskana dzięki głęboko osadzonej szybie przedniej i poprzedzających ją bocznych szybkach. Pozycja za  jest bardzo wygodna, co więcej nie mogę wyjść z podziwu jak dobre mają boczne trzymanie i jak świetnie wyprofilowany jest zagłówek. Jak na miejski samochód, jest świetnie. Na moje szczęście nie siedzi się już tak wysoko, jak w testowanym wcześniej crossoverze – wolę jednak niżej osadzoną pozycję kierowcy, bo daje mi to poczucie lepszego zgrania się z samochodem. Elementy kokpitu również są w większości te same, co w HR-V, a więc dotykowy ekran z intuicyjną obsługą komputera, nawigacji i systemu nagłośnieniowego, kolorowe podświetlenie zegara głównego, dotykowy panel klimatyzacji. Niby wszystko podobne, spodziewam się więc też podobnej dynamiki jezdnej. I tu ogromna niespodzianka. Honda reklamując Jazz 2015 jako samochód dynamiczny wcale nie przesadza. Zastosowany w nowej generacji Jazz benzynowy silnik 1.3 i-VTEC ma moc 102 KM i zgodnie z danymi producenta przyspiesza do setki w 11,2 sek. Maksymalny moment obrotowy przewidziany jest na 123 Nm i 5000 obr./min. To osiągi delikatnie słabsze od testowanej przez nas wcześniej HR-V, ale podczas naszych testów Jazz odczuwalne jest wyraźnie, że reaguje ona na polecenia kierowcy dużo bardziej dynamicznie niż wymieniony crossover. Uzyskana przez Hondę w nowym Jazz dynamika jest zapewne wypadową niższej masy pojazdu i zastosowanych w oferowanej 6-biegowej manualnej skrzyni biegów dość krótkich przełożeń na poziomie 1-5. Dynamika to jednak nie wszystko. Honda szczyci się też bardzo niskim spalaniem uzyskanym w tym modelu – średnio jest ono na poziomie 6,1l/100 km w przypadku manualnej skrzyni biegów i 5,3l/100 km w przypadku skrzyni CVT. Samochód przy tym prowadzi się bardzo dobrze.

Producent dodatkowo wspomógł swój najnowszy model Jazz w funkcję wspomagania kierowalności, co ma skutkować zwiększonym bezpieczeństwem w trakcie pokonywania zakrętów. Poza tą funkcją znajdziemy szereg innych systemów wspomagających właściwości jezdne, jak wymieniony już przy okazji testu HR-V system rozpoznawania znaków drogowych, system aktywnego hamowania w ruchu miejskim, system ostrzegania o zjeżdżaniu z pasa ruchu i system ostrzegający o ryzyku zderzenia czołowego. Jak widać Honda kładzie nacisk nie tylko na design i przestronność wnętrz w swoich pojazdach, ale też na ekonomię i bezpieczeństwo. Biorąc to wszystko pod uwagę nowa Honda Jazz jest idealnym połączeniem wszystkich cech wymienionych na wstępie tego artykułu. Ma jednak jeden dość duży minus – stosunkowo wysoką cenę wyjściową, która w pakiecie podstawowym zaczyna się od 59.900 zł. Mimo, że producent wyznaczył sobie cel, żeby trafić z nową generacją modelu Jazz do dotychczasowych klientów, model ten miałby naprawdę dużą szansę przyciągnąć swoim designem i osiągami rzesze nowych klientów. Czy jednak tak wysoka cena nie będzie dla nich zbyt odstraszająca? Czy uda się przekonać kierowców, że jakość i bezpieczeństwo nie mają ceny? To okaże się już w najbliższej przyszłości. Mnie osobiście nowy Jazz pozytywnie zaskoczył swoim wachlarzem możliwości.

Plusy:
+ bardzo dobra widoczność i komfortowa pozycja kierowcy
+ wszechstronność i przestronność
+ oferowana kolorystyka nadwozia
+ dynamika jazdy
+ nowoczesny design bryły i wnętrza

Minusy:
– wysoka cena wyjściowa

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze