Miejsca wystarczy dla wszystkich!
Takim hasłem Kraków promuje akcję, która ma na celu namówienie kierowców samochodów do pozostawienia możliwości przejazdu motocyklistom pomiędzy autami stojącymi w korkach.
Ulotka promująca akcję. |
fot. motoautostrada.pl
|
Inicjatorem tej akcji jest Ogólnopolskie Stowarzyszenie Motocyklistów MotoAutostrada, które przy współpracy z miastem, policją oraz Zarządem Infrastruktury Drogowej i Komunikacji zamontowało znaki przypominające o akcji. Sugerują one, aby pozostawić motocyklistom miejsce na przejazd oraz promować jazdę motocyklami pomiędzy skrajnym lewym pasem, a środkowym. Na przestrzeni ostatnich kilku lat widać kolosalną zmianę podejścia kierowców samochodów do motocykli, z pewnością zasługą tego działania jest obecność skuterów we wszystkich gminach w kraju, większość kierowców ma kogoś w rodzinie, kto porusza się jednośladem, bądź przynajmniej znajomych, którzy jeżdżą, motocykliści przestają być anonimowi tak jak to miało miejsce dotychczas.
Niestety zdarza się jeszcze, umyślne zajeżdżanie drogi, celowe używanie spryskiwaczy, aby zmoczyć motocyklistę, lecz na całe szczęście ma miejsce dużo więcej pozytywnych reakcji i można przyznać, że słowa „Zacznijmy się szanować” są już nie tylko pustym hasłem marketingowym, ale wiele osób stosuję je w życiu… na drodze.
Z pewnością zastanawiacie się, kto będzie winien kolizji, gdy kierowca samochodu jadąc jednym pasem ruchu, będzie zmuszony ominąć np. dziurę w asfalcie i potrąci wyprzedzającego go motocyklistę? Otóż wg podinspektora Krzysztofa Burdaka, szefa sekcji
Ulotka promująca akcje – tył. |
fot. motoautostrada.pl
|
ruchu drogowego krakowskiej Komendy Miejskiej Policji:
– Wielu kierowców nie zna i nie respektuje praw motocyklistów. Motocykliści nie potrzebują do wyprzedzania całego wolnego pasa (zresztą podobnie jak auta). Przeciskając się środkiem pomiędzy stojącymi czy jadącymi autami, nie naruszają przepisów. Zgodnie z prawem „uczestnik ruchu może wyprzedzać prawą stroną, jeśli porusza się w terenie zabudowanym drogą o dwóch pasach w jednym kierunku”. Ten przepis dotyczy wszystkich pojazdów. Oczywiście motocykliści powinni zachować bezpieczny odstęp, choć nie jest on określony. Tymczasem kierowców aut przepisy obligują do zachowania metrowego odstępu podczas wyprzedzania motocykla. Dlatego kierowca, który, poruszając się w ramach jednego pasa ruchu, nagle zmieni kierunek (np. omijając dziurę w asfalcie) i zderzy się z wyprzedzającym go motocyklistą, ponosi winę za zdarzenie. Jednak motocyklista, zwłaszcza jadący ze znaczną prędkością, powinien mieć świadomość, że może zostać niedostrzeżony przez kierowcę samochodu. Stąd tak ważne jest wzajemne zrozumienie i ostrożność obu stron.
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: