
Kierowca Mustanga nie wiedział, że w deszczu trzeba zwolnić. Autor nagrania też nie wiedział
Większość kierowców nie zmniejsza prędkości podczas deszczu, kiedy mają przed sobą pustą drogę. Problem pojawia się, gdy tak samo zachowują się na drogach szybkiego ruchu.
Opady deszczu nie były gęste, a na drodze raczej nigdzie nie zalegała woda. Ostrożność była zalecana, ale wydało się, że można jechać w miarę normalnie. Niestety źle ocenił sytuację kierowca Forda Mustanga, który chwilę po tym, jak wyprzedził autora nagrania, stracił panowanie nad autem (prawdopodobnie doszło do aquaplaningu), które obróciło się, uderzyło w barierki i uszkodzone, wróciło na asfalt.
Przesadził z prędkością w czasie deszczu, cudem uniknął śmierci
„Końska brawura” skomentował autor nagrania. Komentujący szybko mu wytknęli, że sam jechał z podobną prędkością. Niepotrzebnie też zmienił pas na lewy – inne pojazdy wyprzedzał dopiero kawałek dalej. Kierowca Mustanga natomiast jechał niewiele szybciej od pozostałych samochodów.
Kierowca Lamborghini przesadził z prędkością w czasie deszczu
Powodem wypadnięcia z drogi amerykańskiego muscle cara były najprawdopodobniej opony. Poza stopniem zużycia bieżnika, istotna jest też ich szerokość – im większa, tym gorsze jest odprowadzanie wody. A Mustang z V8 pod maską ma raczej szerokie gumy, szczególnie z tyłu.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?