Jak zmniejszyć korki w centrach miast?

Szacuje się, że natężenie ruchu drogowego wzrośnie o 30% przed 2015 rokiem. Na zlecenie 26 miast we Włoszech montuje się systemy monitorujące ruch samochodów w centrach aglomeracji, zmniejsza się natężenie ruchu, poprawiają parametry ochrony środowiska. Przeczytaj, jak to się robi w Europie.

Czy specjalne strefy o ograniczonym natężeniu mają sens w polskich aglomeracjach? Na zdjęciu ulice Bergmo.
fot. Kapsch TrafficCom

Do 2025 roku, dwie trzecie populacji na świecie będzie mieszkało i pracowało w miastach liczących ponad milion mieszkańców[1]. Jednocześnie szacuje się, że natężenie ruchu drogowego wzrośnie o 30% przed 2015 rokiem. Ten wzrost zauważalny będzie nie tylko na głównych trasach krajowych, ale odbije się również na natężeniu ruchu w centrach miast. Bezpośrednimi konsekwencjami będzie zwiększenie ilości korków, emitowanych zanieczyszczeń, zmniejszenie jakości życia mieszkańców oraz związane z tym obciążenia dla miejskich budżetów. 

 

„Zona a traffico limitato”
Od 2008 roku, we włoskich miastach  istnieje „strefa o zmniejszonym natężeniu ruchu”. Wjazd do niej jest ograniczony jedynie do uprawnionych samochodów. Zazwyczaj pozwolenia otrzymują tylko osoby mieszkające na terenie stref oraz dostawcy towarów dla punktów handlowych i hoteli. Każde z miast samo ustala zakres udzielanych pozwoleń oraz typy pojazdów uprawnionych do wjazdu. Dostęp do stref odbywa się pod okiem systemu kamer, które identyfikują tablice rejestracyjne pojazdów. Jeśli samochód dysponuje pozwoleniem na wjazd, dane są automatycznie usuwane z systemu. Jeśli zaś pojazd łamie zasady dostępu, dane są kierowane bezpośrednio na policję, która wszczyna postępowanie wobec jego właściciela. Kara za nieuprawniony wjazd do strefy ZTL to około 70-80 euro.

Tylko w 2009 roku w Bolonii, policja nałożyła 550 tysięcy kar za nieautoryzowany wjazd do stref chronionych. Łączna wartość związanych z tym mandatów sięgnęła 28 milionów euro. Obecnie ruch kołowy w centrum Bolonii został ograniczony o około 25% w porównaniu z 2005 rokiem. 

[1] Raport „World Resources Institute”

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze