Gosia Rdest wraca na tor z Alpine Europa Cup. Czy jest gotowa na sukces?
Pierwsza połowa sezonu 2021 była dla Polki niezwykle udana - na sześć wyścigów pięciokrotnie finiszowała w pierwszej dziesiątce, dwukrotnie będąc w najlepszej piątce. Jak będzie teraz?
Tor w Montmelo jest doskonale znany większości kierowców wyścigowych – regularnie wykorzystywany jest przez czołowe serie wyścigowe, a także do testów różnych modeli aut. To właśnie tutaj Gosia Rdest pierwszy raz zasiadła za kierownicą Alpine A110 Cup, a także zaliczyła swój pierwszy start samochodem GT3.
Circuit de Barcelona-Catalunya bardzo dobrze wspominam, bo miały tu miejsce dwa istotne dla mojej dotychczasowej kariery momenty. Po pierwszych okrążeniach w pucharowej Alpine zakochałam się w tym aucie i byłam pewna, że to właśnie tutaj chcę rywalizować w kolejnych latach. – wspomina zawodniczka.
Pod koniec czerwca rozpoczął się sezon W Series. Gosia Rdest w tym roku jest zawodniczką rezerwową, wystartowała w trzech wyścigach na Red Bull Ringu i Spa Francorchamps.
Moje starty w W Series z pewnością były niespodzianką. Plan na ten rok był taki, że będę jeździć w niektóre rundy i będę tam “na wszelki wypadek”. Niestety sytuacja pandemiczna na świecie sprawiła, że jedna z zawodniczek, która miała przejechać cały sezon nie może tego zrobić, więc w W Series postanowiono postawić na rotację tego fotela między rezerwowymi. Mi przypadły dwa pierwsze wyścigi na Red Bull Ringu. Pierwszy poszedł świetnie i udało się wyrwać dwa punkty za 9. miejsce. Tydzień później już tak dobrze nie było, ale wciąż wiele z tego weekendu wyciągnęłam. Los sprawił, że ponownie wystartowałam w miniony weekend. Warunki pogodowe były bardzo, bardzo trudne. W kwalifikacjach o mały włos uniknęłam karambolu na wyjściu z Radillon. Był to piekielnie ciężki weekend, ale wierzę, że wyszłam z niego silniejsza. Z całą pewnością te trzy wyścigi bardzo mi pomogły w utrzymaniu formy. Jestem pewna, że pod Barceloną będzie mi szło całkiem nieźle. – powiedziała Gosia Rdest.
Trzymamy kciuki za Gosię w kolejnych startach!
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora