FOTA zawiesza Williamsa
W poniedziałek, 25 maja zespół Williams oficjalnie zadeklarował udział w Mistrzostwach Świata Formuły 1 2010. Ostateczna data zgłoszeń wyznaczona była przez FIA na 29 maja.
Sytuacja jest o tyle dziwna, że zespoły reprezentowane przez FOTA (Stowarzyszenie Zespołów F1),
w swoim liście do prezydenta FIA Maxa Mosleya, zgodnie oznajmiły, że nie zamierzają zgłaszać teamów
w wyznaczonym czasie, jeśli proponowane przez Federację zmiany przepisów nie zostaną uchylone.
Szefowie Williams-Toyota podkreślają, że dokonane zgłoszenie nie zmienia ich zdania na temat przyszłorocznych regulacji, które w niczym nie odbiega od stanowiska innych zespołów. Jak stwierdził Adam Paar, CEO zespołu z Grove, umowa i otrzymane fundusze na sezony 2008-2010 stanowią moralne i prawne zobowiązanie do udziału w mistrzostwach.
Frank Williams, szef zespołu |
![]() |
fot. Williams
|
Na skutek kroków podjętych przez angielski team,
w środę 27 maja FOTA zdecydowała tymczasowo zawiesić jego członkostwo w stowarzyszeniu.
– Decyzja FOTA, choć przykra jest zrozumiała – stwierdził po otrzymaniu decyzji Frank Williams –
Jednak dla nas jako zespołu i firmy, której jedyną działalnością jest Formuła1, w obliczu posiadanych zobowiązań wobec naszych partnerów
i pracowników, zgłoszenie udziału
w przyszłorocznych Mistrzostwach nie podlegało dyskusji. Ponadto, jesteśmy związani prawnie kontraktem z FOM i FIA do roku 2012.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: