
Ford Fiesta ST – mniejsze serce, więcej mocy!
Na kilka dni przed oficjalną premierą Ford zaprezentował nową generację Fiesty ST. Wygląd delikatnie się zmienił, ale największa nowość skrywa się pod maską.
Ekipa Ford Performance przygotowała nową Fiestę ST z zupełnie nowym, trzycylindrowym silnikiem. Przy okazji zmniejszono pojemność do 1,5 litra, ale nie oznacza to słabszych emocji. Sportowy maluch oferuje 200 KM maksymalnej mocy i 290 Nm momentu obrotowego. Dla porównania w dotychczasowej wersji pracował silnik czterocylindrowy EcoBoost o pojemności 1,6 litra, oferujący 182 KM. Dopiero specjalna wersja ST200 dysponowała mocą 200 KM.
Trzecia generacja sportowego hatchbacka oferuje przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 6,7 sekundy – poprawiło się o 0,2 sekundy. Trzycylindrową jednostkę wyposażono w system odłączania cylindra, dzięki czemu dodatkowo oszczędza paliwo, np. podczas zjazdów lub toczenia się. W razie potrzeby w ciągu 15 milisekund odłączony cylinder będzie gotowy do pracy.

Kierowca będzie miał do dyspozycji trzy tryby jazdy: Normal, Sport oraz Track. Ich zmiana będzie wpływać na szybkość reakcji gazu, pracę układu kierowniczego oraz systemów bezpieczeństwa. Przy okazji specjalny system zadba o dźwięk silnika przy pomocy pokładowych głośników.
Nowa odsłona sportowej Fiesty ST zadebiutuje oficjalnie podczas targów motoryzacyjnych w Genewie, a sprzedaż rozpocznie się już na początku 2018 roku. Auto będzie dostępne w wersjach trzy- i pięciodrzwiowych.

Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: