Dykes on Bykes: kobiety z kobietami dla kobiet
Dykes on Bykes to stowarzyszenie motocyklowe o długiej historii, zrzeszające motocyklistki ze środowiska LGBT, szukające poczucia wspólnoty i przynależności.
Po raz pierwszy stowarzyszenie zaprezentowało się podczas Parady Równości w San Francisco w 1976 roku i od tego czasu tworzy coraz to nowe oddziały lokalne na całym świecie: w Nowym Jorku, Paryżu, Tokio, Sydney czy Tel Awiwie.
„Bycie motocyklistką daje poczucie siły” – mówi Kate Bergsgaard, która jeździ od 2006 roku. „Brać udział w czymś, co nadal jest domeną męską, i odnosić sukcesy, to wspaniałe uczucie. Nie potrzebujesz to tego rozwiniętych mięśni, tylko rozsądku, odwagi i pomyślunku. Ponadto motocyklowe środowisko lesbijskie jest na tyle niewielkie, że miło jest poznawać i zapraszać do niego nowe osoby”.
Dziewczyny z Dykes on Bikes regularnie pojawiają się na Paradach Równości |
![]() |
fot. materiały stowarzyszenia |
Gabriela Kandziora, która jeździ zarówno w obrębie stowarzyszenia, jak i poza nim, również czerpie dużo radości z siły, którą to środowisko promieniuje. Sama przejęła pasję od swoich niemieckich rodziców, którzy większość życia spędzili na motocyklowych podróżach po Europie.
„Kobiety, które jeżdżą – nieważne, jakiej orientacji – czują się bardziej niezależne i umocnione. Stowarzyszenie daje niesamowite poczucie siostrzanej wspólnoty, a to budzi szacunek, również wśród mężczyzn. W większości tworzą się więzy tak mocne, że zdolne przetrwać całe życie”.
Potrzeba przynależności i upodobanie do wspólnych wypraw nie przekreśla jednak idei „samotnego jeźdźca”. Większości motocyklistek ta koncepcja jest równie bliska, to po prostu odmienna forma cieszenia się jazdą.
„Odpalam Harleya, włączam iPoda i po prostu jadę. Czasami wiem, gdzie się udam, czasami nie mam o tym pojęcia. To, co czuję, to niesamowicie mocne uczucie wolności od wszystkich trosk, kłopotów, odpowiedzialności, emocji… poczucie wyzwolenia, którego nie jestem w stanie porównać z niczym innym” – mówi Kandziora.
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: