
Clarkson w końcu tłumaczy się z całego zajścia
Od kilku tygodni cały świat obserwuje zamieszanie wywołane przez Clarksona, gdy uderzył asystenta producenta. Po raz pierwszy tłumaczy się ze swojego zachowania.
W ostatnim numerze Sunday Times pojawił się felieton Jeremiego Clarksona. Brytyjski showman skomentował w końcu całą sytuację. Na początku podziękował wszystkim fanom za wsparcie. Petycje w jego obronie podpisało na całym świecie ponad milion ludzi, a w centrum Londynu pojawił się w tej intencji czołg. Do tego dochodzą miliony komentarzy w mediach społecznościowych.
Clarkson wytłumaczył w końcu, dlaczego taka błahostka jak brak ciepłego posiłku doprowadziły go do furii. Okazało się, że kilka dni wcześniej dowiedział się, że na jego języku pojawił się guz, który mógł być nowotworem. Dlatego następne dni były dla niego bardzo stresujące. Koniec końców okazało się, że guz jest niegroźny, ale niesmak i konsekwencje po całej sytuacji pozostały.
Jeremy przyznał, że w ostatnich latach program Top Gear to było całe jego życie i poświęcił się jemu całkowicie. Dodał też, że będzie za nim tęsknić. Na koniec dodał jednak, że nie odchodzi jeszcze na emeryturę. Jak tylko się pozbiera, zrobi kolejny program motoryzacyjny. Jednak nie wiemy jeszcze w jakiej formie. Wiadomo tylko, że nie pojawi się on na BBC.
Najnowsze
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Los Angeles. Miasto snów, przepychu i gwiazd. To właśnie tutaj, w sercu Kalifornii, na Pebble Beach Automotive Week 2025, Mercedes-Benz zaprezentował światu coś, co ma być przyszłością motoryzacji. -
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
-
Car of the Year Polska 2026: rekordowa liczba chińskich aut w konkursie. Pełna lista nominowanych
-
Renault Symbioz i Espace – zasięg 1100 km dzięki sprytnej hybrydzie jest możliwy. Dane, opinia, cena
-
Kambodża na motocyklach: dżungla, świątynie i prawdziwe wyzwania
Zostaw komentarz: