
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
Polski rynek motoryzacyjny przeżywa prawdziwe trzęsienie ziemi, którego epicentrum znajduje się w Państwie Środka. W pierwszym półroczu 2025 roku sprzedaż chińskich marek samochodów osobowych wzrosła ponad 4,5-krotnie, radykalnie zmieniając krajobraz konkurencji i zmuszając europejskich gigantów do rewizji strategii.
Spis treści
- Sześciu liderów chińskiej ofensywy. Kto wiedzie prym?
- Strategia, ceny i plany na przyszłość
- Szerszy kontekst: wyzwania Europy i chińska strategia
- Dodatkowo: trwa boom na elektryki w Polsce?
- Nowa era konkurencji
Raport „Branża motoryzacyjna Automotive industry H1 2025” opracowany przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) oraz KPMG nie pozostawia wątpliwości – era stopniowego wchodzenia chińskich producentów na polski rynek dobiegła końca, a zaczęła się era ich dynamicznej ekspansji. Podczas gdy cały rynek odnotował niewielki wzrost, chińskie marki stały się jego głównym motorem napędowym. To już nie tylko nisza dla poszukujących okazji, ale główny nurt, który zdobywa uznanie coraz szerszego grona kierowców, oferując atrakcyjne cenowo i nowocześnie wyposażone modele, głównie w popularnym segmencie SUV-ów.
Sześciu liderów chińskiej ofensywy. Kto wiedzie prym?
Analizując dane za pierwszą połowę 2025 roku, wyraźnie widać, że chiński rynek w Polsce nie jest jednolitą masą, a wyraźnie zarysowują się w nim liderzy. Na czele stoi marka MG, która w samym tylko maju wyprzedziła pod względem nowych rejestracji Forda. W ciągu całego H1 2025 MG zarejestrowało 6 286 nowych aut, co dało jej 15. miejsce wśród wszystkich marek popularnych i pozycję niekwestionowanego lidera wśród producentów z Chin.
Za MG plasują się kolejno: Omoda (3 198 rejestracji), Jaecoo (2 563), BAIC (2 122) oraz BYD (1 625). Co niezwykle istotne, te pięć marek odpowiada za przytłaczającą większość – bo aż 15 794 – z ogółu 16 616 zarejestrowanych w tym okresie chińskich samochodów osobowych. Pozostałe 20. obecnych w Polsce chińskich marek musiało dzielić się jedynie 822 rejestracjami, co pokazuje, jak bardzo skoncentrowany jest to wciąż rynek.
Kluczowe dane obrazujące chińską ekspansję w Polsce 1. połowie 2025
- +358,6% – wzrost rejestracji nowych chińskich samochodów osobowych w porównaniu do pierwszej połowy 2024.
- 16 616 – liczba zarejestrowanych nowych osobowych aut z Chin.
- 5,3% – udział chińskich marek w całym rynku nowych samochodów osobowych w Polsce.
- 25 – liczba chińskich marek obecnych na polskim rynku w połowie lipca 2025 roku.
- 92% – udział małych i średnich SUV-ów oraz crossoverów w całkowitej liczbie rejestracji aut chińskich producentów.
- 6 400% – spektakularny, choć bazujący na niskich wartościach z zeszłego roku, wzrost rejestracji marki BYD.

Strategia, ceny i plany na przyszłość
Ekspansja chińskich marek nie jest dziełem przypadku, a przemyślaną strategią. Kluczowym czynnikiem sukcesu jest agresywna polityka cenowa. Jak wskazuje raport, 8 z 10 najtańszych w Polsce modeli chińskich marek wyposażonych jest w napęd hybrydowy lub benzynowy, co pokazuje, że na razie to nie elektromobilność, a atrakcyjna cena w segmencie spalinowym jest ich główną bronią. Jednocześnie producenci dynamicznie rozbudowują sieć dealerską. BYD Polska zakłada rozwój do ponad 40 salonów do końca 2025 roku, a dla koncernu Chery Polska ma się stać kluczowym, strategicznym rynkiem, torującym drogę do dalszej ekspansji w Europie.
Szerszy kontekst: wyzwania Europy i chińska strategia
Raport wskazuje, że ekspansja chińskich marek w Europie, w tym w Polsce, jest napędzana przez szersze, globalne uwarunkowania. Unijna polityka klimatyczna, w tym pakiet „Fit for 55” i planowany zakaz sprzedaży nowych aut spalinowych od 2035 roku, generuje ogromne koszty dla europejskich producentów. Tymczasem, jak wynika z przytoczonego w raporcie tzw. Raportu Draghi’ego, całkowite koszty wytworzenia pojazdów w UE są o około 30% wyższe niż w Chinach. Ta przewaga kosztowa pozwala chińskim firmom oferować konkurencyjne ceny. Unia Europejska próbuje bronić swojego rynku, wprowadzając cła i badając subsydia (np. prowadzone dochodzenie ws. planowanej fabryki BYD na Węgrzech), jednak dynamika wzrostu sprzedaży pokazuje, że te działania nie są na razie w stanie powstrzymać tej fali.
Dodatkowo: trwa boom na elektryki w Polsce?
Liczba zarejestrowanych w Polsce aut elektrycznych była w sierpniu aż o 238% większa niż w analogicznym okresie przed rokiem – wynika z danych ACEA, europejskiego stowarzyszenia producentów samochodów. Taki wynik dał nam pierwszą lokatę w UE pod względem dynamiki rynku. Na drugim miejscu znalazła się Hiszpania (wzrost o 161% rdr), a na trzecim Słowenia (+146%). Wysokim tempem wzrostu wyróżniła się też Bułgaria (124%). Jeśli chodzi natomiast o dynamikę za osiem miesięcy br., to Polska z wynikiem 95%, znalazła się na drugim miejscu, tracąc minimalnie względem Hiszpanii (96% wzrostu względem pierwszych 8 miesięcy 2024 r.).

Według statystyk ACEA, w Polsce zarejestrowano w sierpniu 3,3 tys. elektryków, co dało nam 9. lokatę w UE. Lider rynku, Niemcy, może pochwalić się liczbą prawie 40 tys. rejestracji. We Francji było to 13 tys. aut, a w Belgii – 10 tys. W będącej poza UE Wielką Brytanią, zarejestrowano w sierpniu 21 tys. elektryków.
Ożywienie rynku w Polsce sprawiło, że już 8% rynku nowych samochodów osobowych w Polsce należy do elektryków. Przypomnijmy, że w styczniu było to zaledwie 2,5%. Kluczową zmianą jest spadek cen i miesięcznych rat za leasing aut elektrycznych, które – wsparte dopłatami z programu „NaszEauto” – stały się realną alternatywą dla pojazdów z napędem konwencjonalnym. Według danych PSNM, w sierpniu po polskich drogach jeździło ponad 107 tys. elektryków, a liczba ogólnodostępnych punktów ładowania zbliżyła się do 11 tysięcy.
W tym kontekście wysyp debiutów chińskich modeli – także elektrycznych – nie pozostaje bez znaczenia i odciska piętno wśród europejskich producentów aut na prąd.
Nowa era konkurencji
Pierwsze półrocze 2025 roku zapisze się w historii polskiej motoryzacji jako moment przełomowy. Chińscy producenci, z MG na czele, przestali być marginalnym zjawiskiem, a stali się liczącym się graczem, który już na stałe zmienił układ sił na rynku. Ich ofensywa, oparta na atrakcyjnych cenowo SUV-ach i dynamicznej rozbudowie sieci dealerskiej, zmusza tradycyjnych, europejskich producentów do rewizji strategii i spojrzenia w kierunku bardziej konkurencyjnych cenowo modeli.
Według danych OTOMOTO Insights w sierpniu 2025 roku liczba ofert nowych samochodów w Polsce utrzymywała się na podobnym poziomie co rok wcześniej, notując 1% wzrostu. Na tym tle wyraźnie wyróżniają się jednak marki chińskie – np. liczba ofert BAIC zwiększyła się aż o 443% rok do roku, inne marki, takie jak BYD i MG także odnotowały znaczące przyrosty. Dane te pokazują, że polski rynek motoryzacyjny coraz szerzej otwiera się na nowych producentów, a kierowcy coraz częściej wybierają alternatywy dla modeli europejskich. W segmencie nowych samochodów zachętą są nie tylko niższe ceny – w przypadku pojazdów z Chin potrafią być one nawet o 30-40% niższe przy porównywalnym wyposażeniu – ale też coraz lepsze parametry techniczne.
W sierpniu marką numer jeden w Polsce, która odpowiada za największą liczbę zarejestrowanych samochodów elektrycznych, był chiński BYD (dane Samar). To zasługa 376 zarejestrowanych pojazdów. Na drugim miejscu znalazł się Citroen (297 aut), a na trzecim – BMW (294). Liderem za 8 miesięcy br. pozostaje Tesla (ponad 2,5 tys. pojazdów).
Biorąc pod uwagę zapowiadane kolejne debiuty chińskich marek (m.in. Geely. GAC, Omoda, Chery) i plany inwestycyjne, udział marek Państwa Środka w rynku prawdopodobnie będzie rósł, a walka o polskiego klienta nadal pozostanie zażarta.
Źródła:
Raport „Branża motoryzacyjna Automotive industry H1 2025” PZPM i KPMG; Otomoto; ACEA; Superauto; PSNM, Samar.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Zostaw komentarz: