Cena, marka, model… Jak kupić najrozsądniej samochód?

Polscy kierowcy kupując nowy samochód kierują się przede wszystkim ceną, nie poświęcając zbyt wielkiej uwagi kosztom eksploatacji. A takie podejście może mocno nadwyrężyć domowy budżet. Z drugiej strony większość ankietowanych uważa, że są marki tańsze w użytkowaniu.

Powyższe wnioski wynikają z badania Instytutu Millward Brown, przeprowadzonego w październiku 2016 r. na zlecenie marki Volkswagen. Jakie są więc najważniejsze czynniki, jakie bierzemy pod uwagę, kiedy kupujemy nowy samochód? Cena, marka i model oraz parametry techniczne – na nie wskazało odpowiednio 77, 65 i 64 proc. badanych. Kwestie bezpośrednio związane z kosztami eksploatacji są mniej istotne. Jednak respondenci zapytani wprost o ich znaczenie deklarują relatywnie wysoką wagę tego elementu – aż 87 proc. uważa je za ważne.

Patrząc na wyniki badania można odnieść wrażenie, że Polak, który myśli o nabyciu nowego auta i ten, który je kupuje to dwie różne osoby. Pierwszy zdaje sobie sprawę z tego, że tak naprawdę to nie cena decyduje o tym, który samochód będzie w ogólnym rozrachunku kosztować go więcej i jest zainteresowany obniżeniem kosztów eksploatacji. Drugi daje się ponieść emocjom, znacznie ważniejszy jest dla niego wygląd i osiągi, a przy tym chciałby ten wymarzony samochód kupić jak najtaniej. Rzecz w tym, by pogodzić jedno z drugim. I wybrać świadomie.

Świadomy wybór oznacza analizę całkowitych kosztów użytkowania. Co się na nie składa? Utrata wartości, koszty paliwa, przeglądy, ubezpieczenie, koszty napraw i wymiana opon. Dopiero po zsumowaniu wszystkich składowych będzie można obiektywnie porównać ze sobą kilka samochodów. Różnice przy czteroletniej eksploatacji mogą sięgnąć kilkunastu tysięcy złotych.

Gdzie szukać informacji o kosztach użytkowania? – Pomóc mogą importerzy, dostarczając swoim dealerom takich danych. Coraz więcej informacji o kosztach użytkowania można znaleźć w mediach tradycyjnych oraz w internecie. Często podczas testów nowych modeli podawane są ceny części eksploatacyjnych i koszt ich wymiany” – twierdzi Paweł Grabarczyk, dyrektor handlowy Eurotaxu. Kupujący może sam dokonać porównania. Wystarczy w salonie zapytać o koszty eksploatacji.

Największy i najważniejszy element w kosztach utrzymania samochodu to utrata wartości. Oznacza nie tylko najwyższy koszt dla użytkownika, lecz także determinuje wartość rezydualną, czyli to, za ile można sprzedać samochód po kilku latach eksploatacji. Co drugi badany byłby gotowy zapłacić więcej za nowy samochód w salonie wiedząc, że marka „trzyma wartość” i w przyszłości będzie można odsprzedać ten samochód za bardziej atrakcyjną cenę niż inne. Tymczasem, jak pokazało badanie, w rankingu elementów, branych pod uwagę przy zakupie auta, utrata wartości jest na ostatnim, jedenastym miejscu.

Badanie jednoznacznie pokazało, że chcemy oszczędzać. By to się udało, trzeba podejść do kupna nowego auta świadomie, podejmując decyzję nie tylko w oparciu o cenę. Bo przecież zwracanie uwagi na koszty użytkowania samochodu to wymierne korzyści, które da się wyraźnie odczuć w domowym budżecie.

Według 94 proc. ankietowanych największym kosztem w trakcie eksploatacji jest paliwo. To prawda – na stacjach paliwowych zostawiamy ok. 25 proc. łącznych wydatków na utrzymanie samochodu.

Sporą część kosztów użytkowania stanowią te, ponoszone na serwisowanie samochodu. Koszty serwisu można obniżyć decydując się na pakiety przeglądów. Owszem, samochód będzie nieco droższy w momencie zakupu, ale ta inwestycja zwróci się i to z nawiązką podczas kilkuletniej eksploatacji, a przy tym zapewni nam spokój. Np. pakiet przeglądów w ofercie VW, dla Golfa i Passata (jednym z najczęściej wyszukiwanych aut w serwisie otomoto), obejmujący wizyty w autoryzowanym serwisie przez cztery lata i 120 tys. km, kosztuje 2450 zł.

Warto zwrócić uwagę także na ochronę pogwarancyjną, która pozwoli uniknąć nieprzewidzianych kosztów napraw nawet przez trzy lata po zakończeniu standardowej gwarancji. Z pewnością samochód, który jest objęty taką ochroną będzie łatwiej sprzedać i to za wyższą cenę niż podobne auto, ale bez gwarancji. „Z analiz Eurotaxu wynika, że samochody serwisowane w ASO, z łatwą do zweryfikowania historią, osiągają wyższe ceny niż te, które nie jeździły do równie zaufanego warsztatu. Korzystanie z ASO chroni naszą inwestycję” – mówi Paweł Grabarczyk, dyrektor handlowy Eurotaxu.

Kupując nowy samochód najczęściej dopłacamy za dodatkowe wyposażenie (56 proc.), ochrona pogwarancyjna wybierana była przez co czwartego respondenta, a pakiet przeglądów – przez co szóstego.

Nieco więcej niż połowa ankietowanych deklarowała, że kupiła samochód za gotówkę. To oznacza, że systematycznie rośnie popularność innych form finansowania – coraz chętniej decydujemy się na kredyt czy leasing, wzrasta także udział wynajmu długoterminowego. Kredyt jako sposób na nowe auto wybrała niemal jedna trzecia ankietowanych, a co czwarty deklaruje, że skorzystał z leasingu. Jeden proc. zdecydował się na wynajem długoterminowy, ale aż połowa badanych jest zainteresowanych tym sposobem finansowania w przyszłości.

Pamiętajmy, że koszty utrzymania samochodu są różne w zależności od producenta i konkretnego modelu oraz że poszczególne marki i modele tracą na wartości w różnym stopniu.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze