Autobus elektryczny musi być wspomagany agregatem? O co chodziło w zaskakującym zdjęciu?

Elektromobilość zdemaskowana? „Zeroemisyjny” autobus miejski nie radzi sobie z pokonywaniem wyznaczonej trasy? Poznaliśmy wyjaśnienie MPK.

Internet wielokrotnie obiegały zdjęcia, pokazujące jak właściciele elektryków radzą sobie z ich zbyt małym zasięgiem. Widzieliśmy już auta z przyczepkami przewożącymi „zapasowe” baterie lub z agregatami prądotwórczymi. Zdarzały się też przypadki wożenia takich agregatów, zasilanych ropą, w bagażniku „na wszelki wypadek”.

Kiedy w sieci pojawiło się zdjęcie elektrycznego autobusu oraz stojącego obok niego agregatu, skojarzenie było jednoznaczne. Czyżby pojazdy te nie radziły sobie na dłuższych trasach i trzeba je czasem awaryjnie doładowywać?

Prawda okazała się o wiele bardziej prozaiczna. Jak wyjaśniło MPK w Poznaniu, autobusy radzą sobie bez podobnych „wspomagaczy”. Agregat wykorzystywała ekipa filmowa do zasilania sprzętu, podczas kręcenia klipu promocyjnego z udziałem właśnie elektrycznego autobusu.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze