Aktywiści ruszają z kłamliwą kampanią wymierzoną w kierowców. ZDS protestuje

Związek Dealerów Samochodów wystosował pismo do Polskiego Alarmu Smogowego oraz Warszawa Bez Smogu przedstawiając swoje stanowisko wobec ostatniej kampanii, pod którą podpisują się obydwie organizacje. Najnowsze przedsięwzięcie aktywistów sugerujące trucie społeczeństwa przez kierowców samochodów, wzbudziło zastrzeżenia ze strony przedstawicieli branży. ZDS nie zgadza się na dyskredytowanie kierowców.

Omawiana kampania prezentowana na wyświetlaczach w komunikacji miejskiej oraz w formie muralu próbuje stworzyć wizerunek kierowców samochodów, jako odpowiedzialnych za złą jakość powietrza, przedstawiając hasła takie jak „AUTA TRUJĄ”, ”TWOJE AUTO, MÓJ ODDECH” zestawione z wizerunkiem dziecka, którego płucami są czarno-białe, zakorkowane parkingi oraz ulica. Czy można wyobrazić sobie bardziej ckliwy obrazek, niż smutne dziecko? Dziecko, którego smutek najwyraźniej bierze się wyłącznie z zanieczyszczenia spowodowanego spalinami z rur wydechowych. W opinii Związku przedstawianie w złym świetle jazdy samochodem nie przyczyni się do eliminacji smogu. Według badań przeprowadzonych przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że samochody osobowe w Polsce odpowiadają za mniej, niż 10% całkowitego zanieczyszczenia powietrza w skali kraju.

Drogi opustoszały, a w polskich miastach nadal jest smog! Czyżby aktywiści nie mieli racji?

Widać to na przykład na tzw. mapach smogowych tworzonych dla największych aglomeracji – w trakcie miesięcy, podczas których jest ograniczone użycie pieców grzewczych, stan powietrza jest dobry. Tymczasem natężenie ruchu przez cały rok jest podobne. Nie trzeba się szczególnie wysilać, żeby dostrzec oczywistą zależność.

„To będzie największa w historii afera spalinowa!” – ostrzegają polskie media. Wyjaśniamy, o co chodzi

ZDS, który sam walczy o poprawę jakości powietrza (czego przykładem może być aktywne uczestnictwo w konsultacjach dotyczących Stref Czystego Transportu), proponuje tworzenie kampanii, które miałby szanse aktywnie zmieniać nawyki Polaków, zamiast kogokolwiek dyskredytować. Według Związku działania mające na celu tworzenie negatywnego wizerunku uczestników ruchu innych niż członków komunikacji zbiorowej, czy rowerzystów, może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego, a zniesławieni kierowcy nie zrezygnują z jazdy samochodem. ZDS zauważa również, że wybór indywidualnych środków transportu jest często koniecznością, a nie zachcianką.

Paweł Tuzinek ze Związku Dealerów Samochodów powiedział:

Jesteśmy rozczarowani najnowszą kampanią zaproponowaną przez zdawałoby się doświadczone organizacje walczące na rzecz poprawy jakości powietrza. Obawiamy się, że przedstawianie kierowców w kontekście haseł takich jak „auta trują” zestawionych z wizerunkiem dziecka, przyniesie wyłącznie negatywne nastawienie do tych organizacji ze strony wszystkich, dla których samochód jest jedyną alternatywą. Cała akcja jest kolejną próbą podziału polskiego społeczeństwa, których w obecnej rzeczywistości mamy już zbyt wiele.

Związek Dealerów Samochodów zapowiada dalsze przyglądanie się kampaniom prowadzonym przez aktywistów, zwracając jednocześnie uwagę na rzeczywisty powód wzrostu zanieczyszczeń, jakim niezaprzeczalnie są indywidualne, przestarzałe systemy grzewcze, a nie samochody.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze