Motocykl Pumy
Karl Sanders, student Uniwersytetu Coventry zaprojektował koncepcyjny motocykl sygnowany logiem marki Puma. Dziki kot wyjątkowo urodziwie prezentuje się na obudowie silnika prototypowej maszyny. Zobacz film!
fot. Karl Sanders
|
Puma jest nie tylko producentem odzieży i butów sportowych, ale też ubiorów motocyklowych. Wyposaża np. zawodników Ducato MotoGP. Koncept motocykla projektowanego dla marki Puma zrodził się w głowie młodego designera – Karla Sandersa, który przelał go na papier w swojej pracy dyplomowej, studiując na kierunku Transport and Product Design na brytyjskim Uniwersytecie Coventry.
– Pomyślałem, że naturalnym i przyszłościowym kierunkiem rozwoju tej marki – mówi Motocainie.pl Karl – byłaby produkcja jej własnego motocykla drogowego. Projekt łączy w sobie formy i tekstury, które można odnaleźć w obecnych produktach Pumy. Rama motocykla na przykład odzwierciedla linie logo Pumy, charakterystyczne dla tego znaku towarowego, grill motocykla zawiera kształty, które można znaleźć w kolekcji Puma Cell, natomiast bieżnik opon inspirowany był wzorem podeszwy butów – objaśnia Karl.
Projekt zebrał najwyższe laury podczas Coventry University Degree Show 2009. Trzeba przyznać, że wygląda bardzo intrugująco, choć niektórzy doszukują się w nim podobieństwa do jednośladów Brammo Enertia. Maszyna autorstwa Sandersa ma być jednak napędzana konwencjonalnym silnikiem spalinowym.
Nam takie oblicze „dzikiego kota” zdecydowanie przypadło do gustu.
Najnowsze
-
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
W świadomości kierowców kategorie prawa jazdy mają zwykle prosty podział. Kategoria B to samochody osobowe, kategoria C to pojazdy ciężarowe, zaś A pozwala na jeżdżenie motocyklami. Wbrew obiegowej opinii prawo jazdy kategorii B daje znacznie szersze uprawnienia. -
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Zostaw komentarz: