Złośliwe hamowanie i zajeżdżanie drogi, doprowadziło do kolizji. Też nie rozumiecie o co chodziło?
Drogowa agresja ma to do siebie, że zawsze coś ją wyzwala. Tylko co mogło sprowokować tego kierowcę Hondy?
Nagranie trwa niemal dwie minuty, ale oglądać można od 1:10. Jego autor chciał chyba w ten sposób pokazać, że wcześniej nic się nie wydarzyło i nie ma niczego do ukrycia. Ruszył ze świateł, zajął prawy pas i nagle usłyszał za sobą klakson. Potem drugi. Po chwili wyprzedziła go Honda Civic, której kierowca zajechał mu drogę i zahamował, doprowadzając do delikatnej stłuczki (prawdopodobnie najwyżej został zadrapany lakier).
Osobliwe zachowanie kierowcy na drodze. Był złośliwy czy pijany?
Drogowych agresorów zawsze coś prowokuje. Nie zawsze musi to być błąd innych kierowców, ale coś w ich zachowaniu, co taki agresor za błąd uzna. Może chodziło o prędkość? Autor jechał z niedużą prędkością, ale dla szybszych kierowców był lewy pas. Może chciał zjechać na prawo przed autorem i uznał, że ten zajechał mu drogę? Tylko na jakiej podstawie, skoro auto z kamerą jechało zupełnie prawidłowo. Macie jakieś pomysły?
Najnowsze
-
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
W świadomości kierowców kategorie prawa jazdy mają zwykle prosty podział. Kategoria B to samochody osobowe, kategoria C to pojazdy ciężarowe, zaś A pozwala na jeżdżenie motocyklami. Wbrew obiegowej opinii prawo jazdy kategorii B daje znacznie szersze uprawnienia. -
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Zostaw komentarz: