Dziewczyny z warsztatu Jack’s Custom w trasie po Polsce
Latem 2013 r. w trasę po wyselekcjonowanych klubach i barach w Polsce rusza team dziewczyn z warsztatu Jack’s Custom. Bywalcy tych miejsc będą mieli szansę dowiedzieć się co muszą zrobić, aby stać się właścicielem jedynego w swoim rodzaju Dodge’a Charger’a.
Dziewczyny z warsztatu Jack’s Custom w trasie po Polsce |
fot. Brown Forman Polska |
Ten potężny muscle car z 1973 r., o mocy ponad 300 koni mechanicznych, powróci na szosę dzięki ekipie Jack’s Custom, która doprowadziła go do stanu z czasów świetności. Teraz team Jack’s Custom szuka prawdziwych fanów Jack’a , którzy w życiu nie idą na łatwiznę i nie godzą się na kompromisy.
Team promocyjny odwiedzi miejsca znane z tego, że bywają tam ludzie o nieposkromionej naturze. Dziewczyny serwują Jack’a – whiskey z Tennessee. Opisują historię Dodge’a,
i zachęcają do udziału w konkursie, który toczy się na www.facebook.com/jackdanielspolska.
Ci, którzy się wkręcą, będą mogli zdobyć koszulkę z limitowanej edycji Jack’s Custom.
Kto jest sprawca całego zamieszania?
Destylarnia Jack Daniel’s jest najstarszą oficjalnie zarejestrowaną destylarnią w USA. Jej właścicielem był Jasper Newton Daniel, człowiek, który większość swojego życia poświęcił na doskonalenie procesu produkcji whiskey. Destylarnia zlokalizowana w miasteczku Lynchburg, w stanie Tennessee do dziś znajduje się w Narodowym Spisie Miejsc Historycznych USA. Są tam wytwarzane: Jack Daniel’s Old No.7 Tennessee Whiskey, Gentleman Jack i Jack Daniel’s Single Barrel. Dystrybutorem produktów marki Jack Daniel’s w Polsce jest Brown Forman Polska i to właśnie oni wpadli na pomysł restaurowania unikalnego auta. Nadal trwają prace – które mają przywrócić dawny blask amerykańskiemu krążownikowi szos.
Dziewczyny z warsztatu Jack’s Custom w trasie po Polsce |
fot. Brown Forman Polska |
Najnowsze
-
Rewolucja w punktach karnych. Prawo jazdy stracisz łatwo jak nigdy
Kary dla kierowców w Polsce jeszcze nigdy nie były tak surowe, a kolejne zaostrzenia zasad już są w drodze. Kierujący, którzy nie trzymają się ściśle przepisów drogowych, mają powody do obaw. -
Nagrywający nie rozumie, co to żółte światło. Dostał bardzo bolesną lekcję
-
Volkswagen Passat – elegancja i funkcjonalność w biznesowym wydaniu
-
To będzie jedna z najpiękniejszych dróg w Polsce. Drogowcy nie mają lekko
-
Już nie za 50 km/h na godzinę. Przez nowe przepisy prawo jazdy stracisz znacznie szybciej
Zostaw komentarz: